Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydenci Polski i Węgier w Kielcach. Co zjedzą na uroczystej kolacji? Jak przygotowano pościel? Zdradzamy kulisy przygotowań (ZDJĘCIA)

Monika Kluzek
Monika Kluzek
Długie narady, drobiazgowe ustalania, wielka mobilizacja przed wizytą. Tak wyglądają przygotowania kieleckiego hotelu Best Western Grand do wizyty dwóch prezydentów Polski i Węgier. Będą tutaj nocować oraz zjedzą uroczystą kolację. Co zostanie podane do stołu, czy zostały zgłoszone specjalne życzenia, kto będzie towarzyszył głowom państw? Uchylamy rąbka tajemnicy.

Ze względów bezpieczeństwa obu głów państw, nie wszystkie informacja są jawne, ale wiemy że spotkania pracowników Pałacu Prezydenckiego z szefostwem hotelu Best Western Grand odbywają się regularnie od kilku tygodni.

Sprawdzane są wszystkie zabezpieczenia i całe funkcjonowanie obiektu. Jednocześnie trwają ustalenia, związane z pobytem obu prezydentów.

Obaj przyjadą nie tylko z pierwszymi damami, ale także całą świtą ministrów, dyrektorów gabinetu, parlamentarzystów, asystentów i dyplomatów z ambasad.

Prezydenci przywożą także własne służby prasowe, fotoreporterów, operatorów kamer, lekarzy, asystentki pierwszych dam, a nawet…. kelnerów.

Dla obu głów państw hotel zaoferował swoje najlepsze apartamenty, a od kilku dni trwa także wielkie mycie, czyszczenie i polerowanie wszystkiego, co się da. Nie tylko zresztą w hotelu bo podobne prace porządkowe prowadzone są przecież w Wojewódzkim Domu Kultury i w Kieleckim Centrum Kultury.

- Najczęściej raz do roku zwykle w wakacje, specjalistyczna ekipa poleruje nasze kamienne hotelowe posadzki. W tym roku postanowiliśmy to zrobić wcześniej, przed wizytą prezydenta - mówi dyrektor hotelu Best Western Grand, Paweł Pytlakowski.

I rzeczywiście przez kilka ostatnich dni słychać było głos maszyn polerskich, które sprawiły, że podłoga w recepcji lśni niczym w paryskim Ritzu. We wtorek inne ekipy sprzątające, zawisły na linach, żeby umyć szklane szyby wind.

W najwyższym pogotowiu jest hotelowa kuchnia restauracji Oranżeria. Po pierwsze do końca raczej nie będzie wiadomo, czy prezydenci zażyczą sobie w hotelu szybką przekąskę przed oficjalnymi uroczystościami. Każdy z nich dojedzie do Kielc osobno - prezydent Duda z Warszawy, prezydent Ader wprost z lotniska z Krakowa i niewykluczone, że będą chcieli wykorzystać pół godziny w hotelu na krótki odpoczynek i na szybki posiłek.

Wiadomo, że prezes spółki Łysogóry, która zarządza hotelem, czyli Piotr Dwurnik poprosi obu panów o wpis do pamiątkowej księgi hotelowej, która aż puchnie od autografów znanych osób, bo można w niej znaleźć i podpis Mieczysława Fogga, i Williama Whartona i setki innych podziękowań za nocleg.

Ale tak naprawdę największym wyzwaniem dla hotelowej kuchni jest oczywiście wieczorna kolacja, wydawana przez prezydenta Dudę na cześć prezydenta Węgier. W układaniu menu na kolację brała udział nawet prezydentowa Agata Kornhauser – Duda, zamieniając niektóre potrawy na inne.

O samej kolacji wciąż nie wszystko można napisać, chociaż wiadomo, że kucharze dostali trudne zadanie ułożenia menu, bo przecież bankiet odbywa się w czasie wielkiego postu. Wiadomo jednak na przykład, że „na słodko” panowie prezydenci zjedzą kunsztowny, deser oparty na kruchym cieście i śliwce szydłowskiej.

- To deser na bieżąco dostępny w naszej karcie. Został wybrany ze względu na użycie lokalnych produktów, czyli śliwki z Szydłowa. Na kruche ciasto powstałe z mąki, masła, brązowego cukru i odrobiny rumu, kładziemy owoce śliwki karmelizowane na miodzie i czerwonym winie. To wszystko wkładamy jeszcze raz do pieca i podajemy na ciepło - wyjaśnia zastępca szefa kuchni restauracji Oranżeria w hotelu Best Western Grand Michał Musiał.

Specjalnie na potrzeby kolacji powstaje jej scenariusz. Wiadomo na przykład prezydenci będą witać gości na stojąco w jednej sali, a potem gdy wszyscy już przemieszczą się do właściwej sali bankietowej, jako ostatnie wejdą tam właśnie pary prezydenckie.

- Obie głowy państw nie miały żadnych specjalnych życzeń ani co do pościeli, ani co do wyposażenia apartamentów, czy czegokolwiek innego. Być może po prostu standardowo spełniamy te wymagania, co tylko nas bardzo cieszy - podsumowuje prezes spółki Łysogóry, Piotr Dwurnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie