Dietetyczna kolacja. Lekka i pożywna zapewni zdrową noc [PRZEPISY EKSPERTÓW]

- Żyjemy w biegu, dużo czasu spędzamy w pracy, w związku z czym zdar za się, że nie mamy możliwości jeść tak, jak powinniśmy - 4-5 posiłków dziennie. Ograniczamy się zatem do wczesnego lunchu i kolacji po powrocie z pracy, a to nie służy ani naszemu zdrowiu, ani sylwetce - zauważa szef kuchni restauracji hotelu Tęczowy Młyn w Kielcach, Mirosław Ciołak.

Sałatka w wielu odsłonach

Specjalista dodaje, że ostatni posiłek dnia - kolacja, powinna być sycąca, ale także lekka, by nie obciążać żołądka na noc.

- Dlatego idealne na kolację są sałatki przygotowane na bazie zielonych sałat, z dodatkiem świeżych warzyw, ziół i produktów białkowych - chudego mięsa, ryb czy owoców morza - tłumaczy Mirosław Ciołak.

I właśnie takie przepisy zaproponował naszym czytelnikom. - Każda z trzech sałatek, jakie przygotowaliśmy, dostarcza organizmowi około 400-500 kalorii. Nie są to zatem „bomby kaloryczne”, tylko wartościowe, pożywne posiłki w sam raz na zakończenie dnia. Dostarczą też energii, tak bardzo potrzebnej nam w okresie zimowym - tłumaczy Mirosław Ciołak.
Co ważne, sałatki można przygotować w miarę prędko, z produktów ogólnodostępnych, co zapewne nie jest bez znaczenia dla tych, którzy zmęczeni po pracy, nie mają już czasu i sił, by stać w kuchni.

Wiedzą, jak ugotować zdrowo

Propozycje przygotowane przez restaurację kieleckiego hotelu Tęczowy Młyn nie są przypadkowe.
- Zauważalny jest trend zwracania się w stronę zdrowego odżywiania. Klienci pytają o dania o obniżonej kaloryczności, mają coraz większą świadomość żywieniową - mówi szef kuchni Mirosław Ciołak.

Dlatego też częstymi gośćmi w restauracji Tęczowego Młyna są znani sportowcy. To właśnie tu stołują się zawodnicy Vive Tauronu Kielce, Korony Kielce czy siatkarze Effectora Kielce. Wiedzą, że zjedzą tu posiłki zdrowe, właściwie zbilansowane, dodające energii, a zarazem dietetyczne.

Jaka kolacja?
To najważniejsze posiłki dnia, czyli śniadania i obiady stanowią większą część kalorii, które powinniśmy spożywać w ciągu dnia. Kolacje to już jedynie nieduże przekąski.

Kolacje powinny być bogate zwłaszcza w białko, które znajdziemy w serach, jogurtach czy kiełkach, nie powinny natomiast zawierać węglowodanów prostych, gdyż to właśnie one odkładają się w ciele w postaci tkanki tłuszczowej. Jeśli już, mogą to być węglowodany złożone pochodzące z warzyw czy pieczywa chrupkiego. Nie ma natomiast znaczenia, czy kolacja będzie podana na zimno, czy na gorąco. Tu wszystko zależy od upodobań.

Kolację warto zjeść nie później, niż dwie godziny przed snem, by na noc nie obciążać nadmiernie żołądka.
Wieczorem organizm pracuje wolniej, a trawienie trwa dłużej, nawet do 5 godzin, zwłaszcza po posiłku z dużą ilością tłuszczu czy błonnika. O tej porze wytwarzamy natomiast więcej hormonów ułatwiających gromadzenie energii i sprzyjających nadwadze.