Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla dobra serca pożegnaj się z solą. 17 maja Światowy Dzień Nadciśnienia Tętniczego

Izabela Mortas
freeimages.com
Nadciśnienie tętnicze to choroba uwarunkowana czynnikami genetycznymi i środowiskowymi. Z jej powodu cierpi około 30 procent populacji na świecie, ale biorąc pod uwagę, że połowa społeczeństwa nie mierzy ciśnienia w ogóle, choroba może dotyczyć nawet kolejnych 30 procent osób, czyli tak naprawdę co drugiego z nas.

Rozwija się niepostrzeżenie

Ryzyko nadciśnienia wzrasta wraz z wiekiem, przy czym bardziej narażeni są na nie mężczyźni niż kobiety. Objawia się skąpo – bólami głowy, bezsennością, szybkim przemęczaniem się, czasem kołataniem serca, nadmierną pobudliwością. Czasem objawów nie daje wcale. Nieleczone może prowadzić do poważnych powikłań – uszkodzenia nerek, układu nerwowego i układu krążenia, w tym do niewydolności serca i zawału.

– Nadciśnienie jest podstępną chorobą. Jej wieloletni przebieg powoduje, że nie odczuwamy wysokiego ciśnienia i na co dzień z nim funkcjonujemy, w żaden sposób nie lecząc. Tymczasem duże ciśnienie krwi uderzające w tętnice powoduje, że te próbują się temu jakoś przeciwstawić. Na początku sztywnieją, potem stają się coraz grubsze, zaczynają przyrastać tkanką łączną, w związku z czym robią się mniej przepuszczalne dla wszelkich substancji. Tworzą swojego rodzaju blokadę, która utrudnia dostęp składników odżywczych do poszczególnych narządów. Prowadzi to powoli do ich niewydolności – wyjaśnia doktor Małgorzata Kołodziej, kardiolog z przychodni Medi Partner w Kielcach.

Dlatego też tak ważne jest systematyczne mierzenie ciśnienia. Osoby młode powinny je mierzyć raz na rok, starsi – kobiety po 55., mężczyźni po 65. roku życia regularnie – dwa razy dziennie, a wartości zapisywać w dzienniku. Zaniepokoić powinno ciśnienie równe lub wyższe od 140/90 milimetrów słupka rtęci.

Na biegi tak, na siłownię lepiej nie

Nadciśnieniu można znacząco zapobiegać poprzez zmianę stylu życia. – Choroba daje o sobie znać zwykle u osób otyłych, prowadzących siedzący tryb życia, spożywających dużą ilość soli kuchennej, alkoholu. Bardzo dużą wagę należy zwrócić zatem na profilaktykę – wskazuje kardiolog.

Co jest zalecane, a z czego lepiej zrezygnować? – W dużej mierze chodzi tu o poprawę aktywności fizycznej, ale oczywiście w granicach rozsądku. Należy stopniowo zwiększać natężenie i czas trwania wysiłku. Docelowo zalecana jest codzienna aktywność lub chociażby 5 razy w tygodniu przez minimum 30 minut. Najlepszy będzie sport aerobowy – bieganie, szybkie marsze, pływanie, gra w piłkę, jazda na rowerze. Niepreferowane ze strony kardiologicznej są tak zwane wysiłki izometryczne, czyli siłowe. Dźwiganie ciężarów jest czynnością raczej obciążającą serce – radzi pani doktor.

Oczywiście niezmiernie ważne jest także ograniczenie soli kuchennej do 5-6 gramów na dobę. Biorąc pod uwagę, że ten składnik ukrywa się w wielu produktach, nie powinniśmy dosalać właściwie niczego. Ograniczyć warto także spożywanie alko-holu. – Warto o tym powiedzieć szczególnie w kontekście piwa, które wiele osób traktuje pobłażliwie. To także alkohol. Trzy piwa dziennie to dawka alkoholu, która może już odcisnąć piętno na zdrowiu – przestrzega doktor Małgorzata Kołodziej. Na bok zdecydowanie lepiej odstawić także papierosy – ich palenie przyspiesza proces miażdżycowy, leży u podstaw patomechanizmów nadciśnienia.

Co jeszcze? Szerzej na temat nadciśnienia i walki z tą chorobą w środowym bezpłatnym dodatku „Kardiologia”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie