Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do skansenu w Maruszowie przeniesiono... kościół. Regionalista Edward Ziarko uratował świątynię [ZDJĘCIA]

Andrzej Nowak
Na terenie skansenu Edwarda Ziarki w Maruszowie, w gminie Ożarów, otwarty został drewniany kościół, który przeniesiono z Podgórza koło Borii w gminie Ćmielów. Pierwsze nabożeństwo w świątyni na nowym miejscu odprawiła grupa duchownych z Warszawy, Lublina, Ostrowca Świętokrzyskiego.

Kościół został wybudowany w okresie międzywojennym w Podgórzu i identycznie odtworzono go w Maruszowie. - Gdy przyszedłem do Parafii Polskokatolickiej w Ostrowcu Świętokrzyskim, ten budynek już był zdewastowany przez okolicznych mieszkańców – mówił ksiądz Paweł Walczyński . - Organizowano w nim różne imprezy i wtedy zjawił się u mnie pan Edward. Zaproponował, że chce przenieść kościół do siebie. I to się udało, chociaż było bardzo trudno.

Imponująca świątynia stanęła w Maruszowie, która robi wrażenie. To olbrzymi wysiłek Edwarda Ziarki. Pomysł jest taki, by w ekumenicznej świątyni odbywały się nabożeństwa odprawiane przez duchownych z różnych kościołów.

Nabożeństwo w kościele, który stanął na nowym miejscu, odprawili księża: infułat Andrzej Gontarek z Lublina, Henryk Dąbrowski z parafii katedralnej z Warszawy, Marcin Dębski z sąsiedniej parafii w Sieciechowie, Marian Kowalczyk z Osówki, diakon Leszek Kwiatek z Lublina. - Powstało coś wspaniałego, coś, co będzie dawać świadectwo i stąd praca nasza regionalisty, by powstała taka świątynia – podkreślił ksiądz infułat Andrzej Gontarek. - Wszystkich nas to raduje, że coś, co mogło ulec zniszczeniu, zostało uratowane.

Edward Ziarko opowiedział, jak doszło do tak zacnej inicjatywy. Jeden z mieszkańców, Stanisław Skalski powiedział mu, że jest budynek w Podgórzu i można go sprowadzić do Maruszowa. Poczynił wstępne starania już przed ośmiu laty i krok po kroku doszedł do finału.

Prace na dobre ruszyły przed pięciu laty. Tyle czasu trwało, by ten kościół mógł stanąć. Przywoził kościół w częściach, kilkanaście razy kursowały samochody. Nikt go nie wspomagał, to wszystko zrobił własnymi siłami. W pracach pomagały mu różne osoby. Podmurówka jest dość mocno wykonana z izolacją przeciw wilgotności. Tu nie jest teren podmokły, tylko piach.

- To było największe wyzwanie dla mnie jako właściciela Muzeum Wsi – powiedział Edward Ziarko. - To dzieło mojego życia. Świątynia jest czynna każdego dnia.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Jedna żona to mało! Ci celebryci to seryjni rozwodnicy



Co Ty wiesz o zespole Playboys?

Na scenie teatru Żeromskiego zagra sława


Jakie filmy pobiły rekordy oglądalności w Polsce?


Do jakiego gatunku należy ta piosenka? Quiz


od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie