Do zakochania jeden krok, ale jak wytrwać w miłości?

Iga Kiniorska, psychoterapeutka:

Iga Kiniorska, psychoterapeutka:

- To czy nasze małżeństwo przetrwa zależy w dużej mierze od tego czy rozumiemy jak zmienia się nasza miłość i czy potrafimy to zaakceptować. Jeśli ciągle będziemy oczekiwać motyli w brzuchu, to nie wytrwamy przy jednym partnerze.

Okazuje się jednak, że ostry stan zakochania trwa niezbyt długo, nagle się kończy. Miłość namiętna też wygasa, romantyczna może trwać nieco dłużej. Najdłużej jednak utrzymuje się miłość dojrzała, ale nie wszyscy do niej dotrwają.

Większość z nas doskonale zna ekscytujące uczucie zakochania. Wtedy byliby zdolni przenosić góry, wszystko widzą w optymistycznych barwach.

- Tak zwane motyle w brzuchu powodują, że biegniemy do ukochanego jak na skrzydłach, chcielibyśmy z nim być dzień i noc, nie dostrzegamy w drugiej osobie żadnych wad, wydaje nam się, że jesteśmy dla siebie stworzeni - podsumowuje zakochanie psychoterapeutka Patrycja Orzechowska Niedziela. - W tym czasie wydzielają się hormony dopamina, wywołujące stan euforii i oksytocyna sprawiająca, że czujemy z bliską osobą niezwykle bliską więź. Na samą myśl o najdroższym mamy przyspieszony oddech, pocimy się, drżymy, ciężko się nam się ze sobą rozstać nawet na kilka minut. Myślimy, że tak będzie już zawsze. Niestety ten stan nie trwa wiecznie. Może trwać do roku, góra do trzech lat. Wtedy spadają nam z oczy różowe okulary i zaczynamy dostrzegać w partnerze pierwsze wady, że mąż jest zbyt blisko związany z mamusią i zawsze szuka jej rady, że żona jakoś nie ma smykałki do gotowania i ma różne pretensje, że wolelibyśmy być z kimś weselszym, niż wiecznie skwaszonym.

Miłość namiętna ma swój kres

Ale na tym etapie ciągle z ochotą obchodzimy Walentynki i sprawiamy sobie miłe prezenty, bo w sukurs przychodzi nam namiętność. Często zastanawiamy się nad tym dlaczego wybraliśmy właśnie tę, a nie inną osobą.

- Powszechnie uważa się, że duże znaczenie ma tu chemia, która sprawia, że możemy tylko raz spojrzeć na kobietę czy mężczyznę i od razu się w niej, w nim zakochać - tłumaczy seksuolog Jan Latała - Takie przypadki zdarzają się, bo ta chemia sprawia, że ciągnie nas do określonej grupy osób, a nie do jednej konkretnej. Mamy pewne preferencje, przykładowo lubimy blondynów, barczystych z ciałkiem, okularników i jeśli spotkamy kogoś, kto spełnia nasze oczekiwania, to możemy poczuć silne uczucie.

Marysia, 27-letnia studentka architektury z Politechniki Świętokrzyskiej przyznaje, że najbardziej podobają jej się bruneci z brązowymi oczami, z poczuciem humoru, szczupli, a nie lubi blondynów, ani niebieskich oczu, więc szuka swojego typu urody. - Do tej pory tego jedynego jeszcze nie znalazłam - przyznaje.

Ryszard Matuliński, lekarz internista:

Ryszard Matuliński, lekarz internista:

- Miłość jest w życiu bardzo ważna. Po stanie zdrowia pacjentów można poznać, którzy są szczęśliwi w miłości. Ludzie mający przy sobie kogoś bliskiego szybciej zdrowieją.

Jeśli nawet zagrają wszystkie czynniki i stworzymy parę, zawrzemy małżeństwo to miłość namiętna, zdaniem seksuologa Pawła Gryndy trwa do pięciu, a przy bardzo sprzyjających czynnikach góra do 10 lat.

- Niedobrze jest, gdy między dwojgiem ludzi jest tylko namiętność i nic więcej. Gdy nie ma zaangażowania, troski, odpowiedzialności, zaufania to można mówić o miłości nieszczęśliwej. Bo ta namiętność się skończy i niewiele pozostanie. Kolejny etap miłość romantyczna przedłuży nasze uczucie o kolejne pięć lat. Pod warunkiem, że dbamy o siebie i związek, nie doszło do zdrady, nie wkradła się nuda. Zawsze trzeba pamiętać, że nie ma ideałów i każde małżeństwo przechodzi dziesiątki kryzysów.

Najdłużej trwa miłość dojrzała

Zdaniem Bogdana Wojciszke, psychologa społecznego choćbyśmy nie wiem jak bardzo byli w sobie zakochani, to owo zakochanie, miłość namiętna i romantyczna kończy się, a pojawia się miłość dojrzała, która trwa czterdzieści, pięćdziesiąt lat.

- Tu najważniejsza jest przyjaźń, lojalność, intymność, bliskość, poczucie, że możemy na kogoś liczyć, że nas wesprze w trudnej sytuacji, pomoże w problemach - wylicza. - Ważne jest zrozumienie odmienności, kobieta i mężczyzna inaczej reagują, fascynacja drugim człowiekiem, brak zaborczości i dawanie sobie przestrzeni do życia. Istotne jest rezygnowanie z własnego interesu na rzecz związku. I to, żeby nie robić nic złego człowiekowi, który jest blisko nas. To wszystko sprawi, że nie będziemy mieli już motyli w brzuchu, tylko poczujemy się bezpiecznie. A Walentynki zawsze spełniają dobrą rolę, bo wtedy jest okazja, żeby powiedzieć sobie coś miłego i okazać swoje uczucia.