Dobrem niszczyć zło

Podwieczorek z Człowiekiem

Ty dobrze wiesz, jak droga jest
Pomoc bliźniemu
Więc niesiesz ją, by zwalczyć zło
Twa dobroć jest jak piękny kwiat
Służy każdemu...

Tak śpiewała w Morawicy, dla bohatera majowego Podwieczorku z Człowiekiem poetka ludowa Cecylia Korban. Podwieczorki organizowane co miesiąc cieszą się ogromnym powodzeniem. Spotkanie majowe przeszło wszelkie oczekiwania. Organizatorki: Daniela Kowalska, Zofia Soboń, Teresa Badowska, członkinie zarządu Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Morawickiej, w miesiącu maju br. miano "Człowieka" przyznały mgr. Marianowi Burasowi. - Musimy spośród dobrych, wybierać tych najlepszych, pokazywać ich, poznawać, cenić, szanować, naśladować, bo tylko dobrem zniszczymy zło - wskazała cel imprezy Daniela Kowalska.

Podczas imprezy okazało się , że sala Gminnego Ośrodka Kultury jest o wiele za mała. Na spotkanie przybyła rodzina pana Mariana Burasa, współpracownicy, koledzy z lat szkolnych, liczni znajomi, ludzie kultury z gminy Morawica i z Kielc. Wspaniałymi prezentami dla szanowanego, lubianego i podziwianego "Człowieka" były: koncert solistki Małgorzaty Biesagi z Kielc, wiersz okolicznościowy poetki Bogumiły Wojtyś, występ chóru Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Morawickiej, portret

"Człowieka" namalowany przez plastyczkę Hannę Kutę oraz kwiaty, gratulacje, życzenia.

Marian Buras urodził się w Radomicach i nadal tam mieszka z żoną Aliną i trójką dzieci, które już studiują. Swoją małą, umiłowaną ojczyznę opuścił tylko na okres potrzebny na zdobycie wykształcenia. Tu jest szczęśliwy, a to dobrze, bo tylko człowiek szczęśliwy może uszczęśliwiać innych. Wójtem w gminie Morawica jest już 14 lat.

- To nasz człowiek. Wychował się z nami, znamy go i on nas zna. Jak inni, własnym wysiłkiem postawił dom, pracował przy budowie kościoła, zasadził drzewa, hoduje pszczoły. Dzisiaj trudno uczynić ojczyznę miodem płynącą, ale pan Marian chociaż o to się stara. Dba o rodzinę i o nas. Żyje z Bogiem i z ludźmi. To "Człowiek" przez duże "Cz", jak powiedział o nim ksiądz Henryk Gawroński, proboszcz z parafii Radomice. I to jest prawda - podkreślił jeden z uczestników spotkania, trzymając wójta za ramię, pijąc kawę i uśmiechając się tak, jak może uśmiechać się ktoś zadowolony, szczęśliwy.