Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Dom bez barier" dla Sebastiana Makowskiego z Końskich coraz bliżej. Wszyscy możemy mu pomóc (WIDEO, ZDJĘCIA)

albo
Sebastian Makowski wraz z mamą Bożeną i kotką Baśką mieszkają w bloku na 2 piętrze. Sebastian marzy o wybudowaniu "Domu bez barier".
Sebastian Makowski wraz z mamą Bożeną i kotką Baśką mieszkają w bloku na 2 piętrze. Sebastian marzy o wybudowaniu "Domu bez barier". Aleksander Piekarski
Kiedy 30-letni dziś Sebastian Makowski miał 4 lata - życie jego i jego rodziny odwróciło się o 180 stopni - brał udział w wypadku samochodowym, w wyniku którego śmierć poniósł jego ojciec, a on sam stracił zdrowie - do dzisiaj jeździ na wózku inwalidzkim. Razem z mamą mieszka w Końskich,w bloku na drugim piętrze co uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie. Chłopak jednak się nie poddaje - jego największym marzeniem jest wybudowanie domu - "Domu bez barier". I każdy z nas może mu w tym pomóc. Od paru miesięcy trwa zbiórka na budowę, angażuje się wiele osób. Sprawdziliśmy jak idą - zbiórka i budowa...

Trwa budowa Domu bez barier dla Sebastiana Makowskiego z Końskich. We wtorek, 17 września zalewane były ławy fundamentowe. Jak mówił Sebastian: - Jest radość, ponieważ "coś" zaczęło się dziać na placu budowy.

Sebastian Makowski z Końskich to młody, inteligentny, bardzo oczytany człowiek. Na co dzień uśmiechnięty i bardzo otwarty na drugiego człowieka. W swoim mieszkaniu na drugim piętrze, w którym mieszka razem z mamą Bożeną i kotką Baśką, wita nas ciepło i otwarcie.

Los jednak nie był dla niego łaskawy... W wieku 4 lat Sebastian wraz ze swoim ojcem uległ wypadkowi, najechał na nich pijany kierowca, w wyniku czego życie stracił jego tato, a on sam został sparaliżowany i trafił na wózek inwalidzki - cierpi na niedowład czterokończynowy spastyczny:

- Kiedy byłem mały wychodzenie na dwór, czy wyjazd na turnus na drugi koniec Polski nie stanowił problemu. Teraz jestem już o wiele starszy i pojawiają się problemy z wychodzeniem, dodatkowo mieszkanie staje się dla mnie trochę ciasne, podobnie jak łazienka, która nie jest dobrze przystosowana do mojej niepełnosprawności. Mieszkamy w bloku, w mieszkaniu na drugim piętrze bez windy. Wychodzenie jest dla mnie wyzwaniem, dla mojej mamy także, ponieważ ma już blisko 60 lat. Jedynym ułatwieniem jest schodołaz, który pomaga nam jakoś zjeżdżać i wjeżdżać z powrotem. Jednak schodołaz coraz częściej się psuje, a koszt nowego schodołazu to około 14 tysięcy złotych - mówił Sebastian.

Zakup nowego schodołazu byłby jednak tylko doraźną pomocą, ponieważ jego obsługa wymaga dużego wysiłku i siły, których mamie Bożenie coraz częściej brakuje. Co więcej, jak dodaje pani Bożena, nowe schodołazy pracując wywołują wstrząsy, które w przypadku spastyki Sebastiana źle wpływałyby na jego zdrowie.

- Mnie lat przybywa, mamie też jest coraz gorzej. Ostatnio ma problem z ręką - ma zerwany mięsień - mówi Sebastian.

Oprócz tego w 2016 roku pani Bożena dowiedziała się, że ma kilka przepuklin międzykręgowych. Oznacza to, że nie może dźwigać, bo istnieje ryzyko, że w pewnym momencie przepukliny mogą się rozlać powodując u niej stałe kalectwo w postaci pozycji leżącej.

Państwo Makowscy próbowali już różnych sposobów: windy zewnętrznej balkonowej, budowy windy wewnątrz bloku oraz instalacji windy naściennej. Nie uzyskali jednak pozwolenia na montaż urządzenia.

Dom bez barier
Po latach trudów przyszła nadzieja - nadzieja na budowę domu - domu bez barier. Sebastianowi i jego mamie działkę pod budowę udało się zakupić z pieniędzy po sprzedaży mieszkania po babci. Obecnie Sebastian nie jest w stanie zaciągnąć kredytu hipotecznego, jeśli przyszły dom nie będzie przynajmniej w stanie surowym. I właśnie na ten cel, w maju tego roku, Sebastian założył specjalną zbiórkę na stronie zrzutka.pl, gdzie każdy może wpłacać pieniądze na realizację jego marzenia.

- Pomysł domu omawialiśmy już wiele lat temu, tylko nie było wtedy pieniędzy ani pomysłu na realizację. Mieliśmy chorą babcię, której nie mogliśmy zostawić i nie było czasu i możliwości, by się do tego zebrać. Kiedy jednak zaczęły się problemy ze schodołazem, ze zdrowiem mamy i usłyszałem o takim portalu jak zrzutka.pl postanowiłem spróbować i w maju założyłem zrzutkę. Nie wiedziałem czy to się rozkręci, czy będzie miało sens. Jednak ludzie wpłacają pieniądze: raz złotówkę, raz 50 złotych. Na ten moment udało się zebrać około 20 500 złotych. Połowę kwoty stanowią datki internetowe, a drugą połowę bardzo pomógł mi zebrać lokalny komitet społeczny "Razem dla Seby", któremu pragnę bardzo podziękować. Daliśmy radę, a raczej moi wolontariusze dali radę zebrać podczas wakacji ponad 10 tysięcy złotych - mówił Sebastian.

Będzie licytacja
W najbliższym czasie planowana jest także zbiórka charytatywna i licytacja dla Sebastiana. Na licytację podarowano dla niego kilka wartościowych rzeczy: dwa obrazy i zdjęcia autorstwa doktora Lecha Lipca, piłka oraz dwie koszulki podarowane i podpisane przez byłego znanego piłkarza Grzegorza Piechnę, napastnika Korony Kielce.

Materiały budowlane - wielkim wsparciem dla Sebastiana
Obecnie rodzina Makowskich jest tuż przed budową fundamentów. Jest radość, ponieważ "coś" zaczęło się dziać na placu budowy. We wtorek, był zalewany cement w ławach fundamentowych. Sebastian i jego mama Bożena chcieliby, aby na jesieni udało się zamknąć budowę w stanie zerowym.

- Wydaje mi się, że z pomocą ludzi damy radę. Zachęcam wszystkich, którzy chcieliby pomóc mi w spełnieniu tego marzenia, ponieważ dom jest dla mnie ratunkiem i drogą do normalnego życia, do wyjścia na dwór, do pracy czy na spotkanie z przyjaciółmi. Będziemy wdzięczni nie tylko za pomoc w formie finansowej, ale też budowlanej: bloków H+H, cementu, zapraw murarskich, tynków - tego typu rzeczy będą dla nas bardzo cenne, ponieważ są bardzo drogie. Wierzę i wiem, że nawet najmniejsze datki mogą przerodzić się w naprawdę duże sumy - mówił Sebastian.

Jak możemy pomóc Sebastianowi?
Sebastianowi Makowskiemu możemy pomóc wpłacając nawet najmniejsze kwoty pieniężne na stronie: zrzutka.pl/dom-bez-barier-dla-sebastiana.

Dodatkowo "Na rzecz akcji "Razem dla Seby" Stowarzyszenie Przyjaciół Gminy Smyków, przyjmuje pieniądze od darczyńców. Bank Spółdzielczy w Kielcach numer rachunku: 53 8493 0004 0030 0511 1881 0001 z dopiskiem "Razem dla Seby".

Niepełnosprawnego oraz jego mamę można także wesprzeć poprzez przekazanie materiałów budowlanych, czy zaoferowanie usług swojej firmy – w takim wypadku należy kontaktować się bezpośrednio z Sebastianem pod numerami telefonu: 603 993 689 lub 725 087 421.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019



Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię

Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy!



Ile kosztuje zdrowie w Polsce?



Jak widzą świat osoby z wadą wzroku?


od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie