Trwa budowa Domu bez barier dla Sebastiana Makowskiego z Końskich. We wtorek, 17 września zalewane były ławy fundamentowe. Jak mówił Sebastian: - Jest radość, ponieważ "coś" zaczęło się dziać na placu budowy.
Sebastian Makowski z Końskich to młody, inteligentny, bardzo oczytany człowiek. Na co dzień uśmiechnięty i bardzo otwarty na drugiego człowieka. W swoim mieszkaniu na drugim piętrze, w którym mieszka razem z mamą Bożeną i kotką Baśką, wita nas ciepło i otwarcie.
Los jednak nie był dla niego łaskawy... W wieku 4 lat Sebastian wraz ze swoim ojcem uległ wypadkowi, najechał na nich pijany kierowca, w wyniku czego życie stracił jego tato, a on sam został sparaliżowany i trafił na wózek inwalidzki - cierpi na niedowład czterokończynowy spastyczny:
- Kiedy byłem mały wychodzenie na dwór, czy wyjazd na turnus na drugi koniec Polski nie stanowił problemu. Teraz jestem już o wiele starszy i pojawiają się problemy z wychodzeniem, dodatkowo mieszkanie staje się dla mnie trochę ciasne, podobnie jak łazienka, która nie jest dobrze przystosowana do mojej niepełnosprawności. Mieszkamy w bloku, w mieszkaniu na drugim piętrze bez windy. Wychodzenie jest dla mnie wyzwaniem, dla mojej mamy także, ponieważ ma już blisko 60 lat. Jedynym ułatwieniem jest schodołaz, który pomaga nam jakoś zjeżdżać i wjeżdżać z powrotem. Jednak schodołaz coraz częściej się psuje, a koszt nowego schodołazu to około 14 tysięcy złotych - mówił Sebastian.
Zakup nowego schodołazu byłby jednak tylko doraźną pomocą, ponieważ jego obsługa wymaga dużego wysiłku i siły, których mamie Bożenie coraz częściej brakuje. Co więcej, jak dodaje pani Bożena, nowe schodołazy pracując wywołują wstrząsy, które w przypadku spastyki Sebastiana źle wpływałyby na jego zdrowie.
- Mnie lat przybywa, mamie też jest coraz gorzej. Ostatnio ma problem z ręką - ma zerwany mięsień - mówi Sebastian.
Oprócz tego w 2016 roku pani Bożena dowiedziała się, że ma kilka przepuklin międzykręgowych. Oznacza to, że nie może dźwigać, bo istnieje ryzyko, że w pewnym momencie przepukliny mogą się rozlać powodując u niej stałe kalectwo w postaci pozycji leżącej.
Państwo Makowscy próbowali już różnych sposobów: windy zewnętrznej balkonowej, budowy windy wewnątrz bloku oraz instalacji windy naściennej. Nie uzyskali jednak pozwolenia na montaż urządzenia.
Dom bez barier
Po latach trudów przyszła nadzieja - nadzieja na budowę domu - domu bez barier. Sebastianowi i jego mamie działkę pod budowę udało się zakupić z pieniędzy po sprzedaży mieszkania po babci. Obecnie Sebastian nie jest w stanie zaciągnąć kredytu hipotecznego, jeśli przyszły dom nie będzie przynajmniej w stanie surowym. I właśnie na ten cel, w maju tego roku, Sebastian założył specjalną zbiórkę na stronie zrzutka.pl, gdzie każdy może wpłacać pieniądze na realizację jego marzenia.
- Pomysł domu omawialiśmy już wiele lat temu, tylko nie było wtedy pieniędzy ani pomysłu na realizację. Mieliśmy chorą babcię, której nie mogliśmy zostawić i nie było czasu i możliwości, by się do tego zebrać. Kiedy jednak zaczęły się problemy ze schodołazem, ze zdrowiem mamy i usłyszałem o takim portalu jak zrzutka.pl postanowiłem spróbować i w maju założyłem zrzutkę. Nie wiedziałem czy to się rozkręci, czy będzie miało sens. Jednak ludzie wpłacają pieniądze: raz złotówkę, raz 50 złotych. Na ten moment udało się zebrać około 20 500 złotych. Połowę kwoty stanowią datki internetowe, a drugą połowę bardzo pomógł mi zebrać lokalny komitet społeczny "Razem dla Seby", któremu pragnę bardzo podziękować. Daliśmy radę, a raczej moi wolontariusze dali radę zebrać podczas wakacji ponad 10 tysięcy złotych - mówił Sebastian.
Będzie licytacja
W najbliższym czasie planowana jest także zbiórka charytatywna i licytacja dla Sebastiana. Na licytację podarowano dla niego kilka wartościowych rzeczy: dwa obrazy i zdjęcia autorstwa doktora Lecha Lipca, piłka oraz dwie koszulki podarowane i podpisane przez byłego znanego piłkarza Grzegorza Piechnę, napastnika Korony Kielce.
Materiały budowlane - wielkim wsparciem dla Sebastiana
Obecnie rodzina Makowskich jest tuż przed budową fundamentów. Jest radość, ponieważ "coś" zaczęło się dziać na placu budowy. We wtorek, był zalewany cement w ławach fundamentowych. Sebastian i jego mama Bożena chcieliby, aby na jesieni udało się zamknąć budowę w stanie zerowym.
- Wydaje mi się, że z pomocą ludzi damy radę. Zachęcam wszystkich, którzy chcieliby pomóc mi w spełnieniu tego marzenia, ponieważ dom jest dla mnie ratunkiem i drogą do normalnego życia, do wyjścia na dwór, do pracy czy na spotkanie z przyjaciółmi. Będziemy wdzięczni nie tylko za pomoc w formie finansowej, ale też budowlanej: bloków H+H, cementu, zapraw murarskich, tynków - tego typu rzeczy będą dla nas bardzo cenne, ponieważ są bardzo drogie. Wierzę i wiem, że nawet najmniejsze datki mogą przerodzić się w naprawdę duże sumy - mówił Sebastian.
Jak możemy pomóc Sebastianowi?
Sebastianowi Makowskiemu możemy pomóc wpłacając nawet najmniejsze kwoty pieniężne na stronie: zrzutka.pl/dom-bez-barier-dla-sebastiana.
Dodatkowo "Na rzecz akcji "Razem dla Seby" Stowarzyszenie Przyjaciół Gminy Smyków, przyjmuje pieniądze od darczyńców. Bank Spółdzielczy w Kielcach numer rachunku: 53 8493 0004 0030 0511 1881 0001 z dopiskiem "Razem dla Seby".
Niepełnosprawnego oraz jego mamę można także wesprzeć poprzez przekazanie materiałów budowlanych, czy zaoferowanie usług swojej firmy – w takim wypadku należy kontaktować się bezpośrednio z Sebastianem pod numerami telefonu: 603 993 689 lub 725 087 421.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019
Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię | Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy! |
Ile kosztuje zdrowie w Polsce? | Jak widzą świat osoby z wadą wzroku? |
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?