Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom dziecka w Kielcach do likwidacji. Pracownicy boją się o zatrudnienie

Iwona ROJEK [email protected]
Na miejscu Domu Dziecka na kieleckim osiedlu na Stoku ma wkrótce powstać żłobek.
Na miejscu Domu Dziecka na kieleckim osiedlu na Stoku ma wkrótce powstać żłobek. Dawid Łukasik
Dom Dziecka dla najmłodszych dzieci, który istniał na kieleckim osiedlu na Stoku kilkadziesiąt lat przestaje funkcjonować. W placówce rozpoczynają się remonty mające na celu dostosowanie pomieszczeń dla maluchów i ich rodziców.
Na dole będzie usytuowana poczekalnia i szatnia dla maluchów.
Na dole będzie usytuowana poczekalnia i szatnia dla maluchów. Dawid Łukasik

Na dole będzie usytuowana poczekalnia i szatnia dla maluchów.
(fot. Dawid Łukasik)

Dla wszystkich pracowników Domu Dziecka to prawdziwa rewolucja i szok, tym bardziej, że z końcem stycznia dostali wypowiedzenia. Zaproponowano im, żeby na razie zarejestrowali się w biurze pracy dla bezrobotnych, przysługują im zasiłki. Pojawiła się obawa czy zostaną zatrudnieni w nowo powstającym żłobku.

W Domu Dziecka utrzymało swoje stanowiska na razie tylko kilka osób: dyrektor Teresa Lato, która została likwidatorem, pracownik socjalny, księgowa, kadrowa i konserwator.

Zwolnieni pracownicy boją się podawać swoich nazwisk. - Część osób poszło na zwolnienia lekarskie, niektórzy faktycznie zarejestrowali się w biurze pracy, inni chcą przeczekać ten okres z nadzieją na zatrudnienie - mówi jedna z kobiet. - Podobno mamy być wzywani na rozmowy kwalifikacyjne do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, zaprezentować swoje umiejętności i od tego będzie zależeć nasze przyjęcie. - Bardzo się stresujemy, bo po kilkunastu latach pracy, czujemy się tak, jakbyśmy mieli zaczynać wszystko od początku. Słyszałyśmy, że dyrekcja ma dużo podań o pracę, dlatego nie jesteśmy pewni czy wszyscy będziemy mogli wrócić do pracy. Nie wiemy też jak długo mamy być na tym bezrobociu, dokąd potrwa remont i kiedy zostaną przyjęte pierwsze dzieci, czy jeszcze na wiosnę, czy dopiero po wakacjach.
Marek Scelina, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach informuje, że właśnie rozpoczynają się rozmowy ze zwolnionymi tymczasowo pracownikami. - Mogę zapewnić, że pierwszeństwo w zatrudnieniu będą mieli pracownicy likwidowanego Domu Dziecka, pod warunkiem, że mają odpowiednie kwalifikacje do pracy w żłobku - podkreśla. - Nikogo nie chcemy skrzywdzić. Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.

Dyrektor Scelina dodaje, że w nowym żłobku znajdą miejsce nie tylko dzieci pracowników MOPRU, ale chcą zrealizować też bardzo ciekawy projekt, który umożliwiałby przyjęcie dzieci podopiecznych ośrodka pomocy. Za wcześnie o tym mówić, ale mamy plany takich rozwiązań, które wprowadzilibyśmy po raz pierwszy w kraju. Planujemy, żeby żłobek mógł zacząć działać już od kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie