W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce. W województwie świętokrzyskim do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości dostało się dziesięcioro kandydatów, w tym Dominik Tarczyński, który ubiegał się o reelekcję z 15. pozycji.
Podczas konferencji prasowej z przedstawicielami Państwowej Komisji Wyborczej padło pytanie o przypadek Dominika Tarczyńskiego. Przypomnijmy. Świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości w maju zdobył 52. w skali kraju mandat posła do Parlamentu Europejskiego. Problem w tym, że ten 52. mandat Dominik Tarczyński formalnie obejmie dopiero po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. Do tego czasu nie pełni mandatu eurodeputowanego, nie pobiera też wynagrodzenia przysługującego członkom Parlamentu Europejskiego. Obecnie posiada status posła-elekta oczekującego na „odmrożenie” mandatu.
Czy w związku z wyborem na posła w polskim Sejmie Dominik Tarczyński traci mandat deputowanego do Parlamentu Europejskiego? Przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej stwierdzili, że tak, ale jednocześnie zastrzegli, iż rozstrzygnięcie tej sprawy leży w gestii organów Sejmu.
Dominik Tarczyński prezentuje odmienne stanowisko. - To, co przedstawiła Państwowa Komisja Wyborcza, jest zgodne z prawem, jeżeli chodzi o zapisy ogólne. Istnieje jednak specustawa, która przewiduje warunki. W tej regulacji przyjętej w kwietniu przez polski Sejm wyraźnie napisano, że nie ma konfliktu wynikającego z łączenia obu mandatów - mówi Dominik Tarczyński.
Jak podkreśla, posiada dwie ekspertyzy: Biura Analiz Sejmowych oraz Parlamentu Europejskiego, z których wynika, iż nie ma dla niego przeszkód do kandydowania oraz objęcia mandatu w polskim parlamencie. „Osoba utraci polski mandat parlamentarny w dniu objęcia mandatu posła do Parlamentu Europejskiego” - czytamy w piśmie, które redakcji „Echa Dnia” przekazał Dominik Tarczyński.
Poseł podkreśla, że ze spokojem czeka na decyzję Wielkiej Brytanii odnośnie brexitu, a do tego czasu zamierza aktywnie pracować w Sejmie.
- To emocjonalny rollercoaster, ale jestem twardzielem. Przeszedłem trzy kampanie i w każdej wygrywałem. Jestem z tego dumny. Jestem walczakiem i jest mi z tym dobrze. Dodam, że oddałem koleżankom i kolegom przysługujący mi bezpłatny czas antenowy w mediach publicznych na promocję - podkreśla Dominik Tarczyński.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?