"Piasek" był w świetnej formie scenicznej, koncert sprawiał mu ogromną radość.
(fot. Aleksander Piekarski)
Na widowni nie dało się szpilki wcisnąć. Wszystkie miejsca były zajęte, a wolną przestrzeń zajmowały dostawki - tyle ludzi przyszło, żeby bawić się na koncercie z okazji 40 urodzin "Piaska". Były delegacje z innych miast - Agata Wujek i Ewa Rychter przyjechały z Łodzi z własnoręcznie wykonanym transparentem z napisem "Chodź, przytul Łódź". Obie panie tworzyły samodzielną grupę choreograficzną, z własnym diodowym oświetleniem, o które zatroskany jubilat pytał: - A nie wyczerpią się te baterie?
LUZ I WIELKA FORMA
Ogólnie atmosfera była luźno-imprezowa, sam jubilat, po uwolnieniu się z marynarki, zachęcał do tego, żeby i inni coś zdjęli. Z powodu szczupłości miejsca widownia tańczyła sektorami. Artysta dialogował sobie z publicznością, wypatrując znajomych twarzy. - Dziś nikt tu nie jest anonimowy - uprzedził.
Ale mimo tego luzu Andrzej Piaseczny zagrał świetny, porządnie przygotowany koncert, bez taryfy ulgowej i liczenia, że miłość przyjaciół mu wszystko wybaczy.
Duża w tym zasługa także jego zespołu pod kierownictwem kielczanina Łukasza Kowalskiego (świetne, jazzowe solówki na klawiszach) i Dominiki Kurdziel, wokalistki, kompozytorki, osobowości scenicznej, której Andrzej podobno nigdy nie przedstawia. - Wiecie, myślałam, że on mnie po prostu nie lubi. Ale teraz myślę sobie, że to skleroza, bo to już czterdziestka na karku - zwierzała się publiczności.
WIELKIE DZIĘKI
Okazało się, że "Piasek", chociaż kielczanin z wyboru, jest świętokrzyskim produktem eksportowym, co doceniły władze województwa w osobie wojewody Bożentyny Pałki-Koruby i wicemarszałka Grzegorza Świercza. - Dziękujemy jubilatowi za ten muzyczny tort w imieniu całego regionu, ponieważ reprezentujemy tu parytet płci, po drugie - stronę rządową i samorządową, po trzecie i najważniejsze - Kielce i pozostałe obszary oraz miejsca pozametropolitarne. Dziękując świętokrzyskiemu "scyzorykowi" za otwarte serce, które pozwala mu wspierać tych, którzy tego wsparcia potrzebują, za dobry charakter, co widać gołym okiem, życzę wielu następnych jubileuszy na wszystkich muzycznych i życiowych ścieżkach - winszowała wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba.
- Czegóż życzyć dostojnemu jubilatowi na dalsze 60 lat pracy scenicznej? Przede wszystkim "platyny", bo im tej "platyny" będzie więcej, tym szybciej Świętokrzyskie przegoni Szwajcarię, czego sobie wszyscy życzymy. I również panu życzymy, żeby pana, tak jak nas, bawiło dalej to, co pan robi. Dziękujemy za to, że jako honorowy "scyzoryk" podkreśla pan swoje związki z naszym regionem - powiedział wicemarszałek Świercz.
- Bardzo dziękuję, mam nadzieję, że nie będę musiał, jak Szwajcaria, udzielać kredytów - upewnił się "Piasek".
STO LAT
Na koniec było wielkie chóralne "Sto lat" dla jubilata, który od razu zaprosił wszystkich na swoje 50 urodziny.
Życzenia od przyjaciół przekazał "Piaskowi" Krzysztof Misztal z agencji Open Invest, współorganizującej koncert.
(fot. Aleksander Piekarski)
Z emocjonalnym transparentem przyjechały na koncert urodzinowy "Piaska" do Kielc Agnieszka Wujek i Ewa Rychter - fanki z Łodzi.
(fot. Aleksander Piekarski)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
