Donald Tusk przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Sandomierzu. Emocje na spotkaniu z mieszkańcami. Zobacz zdjęcia

Gospodarzem spotkania był burmistrz Sandomierza Marcin Marzec, który przywitał byłego premiera. Sala gimnastyczna była wypełniona po brzegi. Oprócz mieszkańców Sandomierza, było też wielu działaczy Platformy Obywatelskiej z całego województwa świętokrzyskiego.
Zobaczcie galerię zdjęć ze spotkania Donalda Tuska w Sandomierzu

Donald Tusk podczas spotkania bardzo dużo poświęcił inflacji. Postawił sprawę jasno: - Inflacja jest obecnie dwukrotnie wyższa niż mogłaby być. Mam opracowany plan, jak zmniejszyć wysokość inflacji - mówił.

Donald Tusk nawiązał też do doniesień medialnych o tym, że ludzie z kierownictwa państwowych spółek przelewali pieniądze na konto polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Donald Tusk mocno krytykował też fakt, że rząd nie korzysta z funduszy europejskich w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

Były premier krytykował obecną władzę. Wskazał, że koszty funkcjonowania kancelarii premiera i rządu za jego czasów były wielokrotnie niższe niż w czasie, gdy rządzi Mateusz Morawiecki.

Po około 30-minutowym wystąpieniu Donald Tusk poprosił o pytania z sali. Żartował przy tym nawiązując do podobnych spotkań organizowanych przez Jarosława Kaczyńskiego, szefa Prawa i Sprawiedliwości. Pytania i odpowiedzi budziły wiele emocji, co jakiś czas rozlegały się oklaski.

Pierwsze pytanie dotyczyło tego, czy praca w spółkach skarbu państwa zostanie oddzielona od polityki. Donald Tusk w odpowiedzi mówił o premiach w jego rządzie, że były o wiele niższe niż w obecnym. Mówił też, że władza nie może się odrywać od społeczeństwa. Wskazywał na różne przykłady - publiczność kwitowała te przykłady oklaskami.

Spotkanie trwało, ale mimo zapowiedzi przez kilkanaście minut, nie było zadawanych kolejnych pytań.

Donald Tusk podczas spotkania jasno przedstawił też plan na wybory. - Cała opozycja musi iść do wyborów razem, bo tylko wtedy można wyraźnie wygrać wybory. Cały czas to mówię panom - Szymonowi, Władysławowi czy Włodzimierzowi - tłumaczył Tusk mówiąc o liderach Polski 2050 - Szymonie Hołowni, Polskiego Stronnictwa Ludowego - Władysławie Kosiniak-Kamyszowi i Lewicy - Włodzimierzu Czarzastym.

Około godziny 13 powrócono do pytań. Zadał je Norbert Krzystanek, nauczyciel ze Staszowa i działacz Platformy Obywatelskiej. Zapytał czy Platforma Obywatelska ma plan na przyszłość edukacji. Zapytał czy możliwe jest powołanie Izby Nauczycielskiej. Krzystanek zapytał też czy Platforma zamierza przyjmować na listy ludzi, którzy z niej odeszli.

Donald Tusk odpowiedział, że trzeba zmienić ludzi w Ministerstwie, ale o byłby ostrożny jeśli chodzi o robienie rewolucji. Podkreślił, że gimnazja dały świetne efekty, ale nie powinno się ich za wszelką cenę przywracać, bo dla systemu edukacyjnego takie częste zmiany nie są dobre.

Zwrócił też uwagę na rosnącą średnią wieku nauczycieli. Mówił, że trzeba to zmienić. Jasno określił też wysokość płacy, jaką chciałby wprowadzić: - To minimum średnia krajowa - mówił.

W sumie pytania zadało pięciu panów, jako szósta pytanie zadawała kobieta. Zapytała o to, czy będą szkolenia dla mężów zaufania podczas wyborów.

Donald Tusk podkreślił, że to są najważniejsze po 1989 roku wybory i trzeba zrobić wszystko, by były uczciwe. Podkreślił, że jako partia zgromadzili już 17 tysięcy osób gotowych pełnić funkcje mężów zaufania lub, jak to określił Tusk: - dam zaufania. Powiedział też, że od kwietnia ruszy system szkoleń dla 50 tysięcy osób.

Donald Tusk nawiązał też do spraw rodzinnych, przypominając, że jego teściowa pochodzi ze Świętokrzyskiego (z okolic Zagnańska koło Kielc). - Cały czas o tym pamiętam - mówił.

Donald Tusk sporo żartował. Podkreślił, że takie spotkanie, jak to w Sandomierzu to dla niego przysłowiowe ładowanie akumulatorów. Spotkanie zakończyło się około 13.30. Na koniec jego gospodarz, burmistrz Sandomierza Marcin Marzec przekazał Donaldowi Tuskowi prezent.

Zobaczcie galerię zdjęć ze spotkania Donalda Tuska w Sandomierzu

Zapis transmisji ze spotkania w Sandomierzu