Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dorota i Stanisław Przęzak, laureaci w województwie w konkursie Bezpieczne Gospodarstwo Rolne: - Myśl musi wyprzedzać ruch

Marzena Ślusarz
Marzena Ślusarz
Dorota i Stanisław Przęzak z córkami i tatą rolnika - Mirosławem w swoim gospodarstwie.
Dorota i Stanisław Przęzak z córkami i tatą rolnika - Mirosławem w swoim gospodarstwie.
Dorota i Stanisław Przęzak z Jakubowic w gminie Działoszyce w powiecie pińczowskim zajęli piąte miejsce w XIX wojewódzkiej edycji Ogólnokrajowego Konkursu "Bezpieczne Gospodarstwo Rolne" i pierwsze w powiecie. W niedzielę w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach otrzymali nagrody. Jak mówią, o porządek i czystość dba cała rodzina.

Dorota i Stanisław Przęzak laureatami konkursu KRUSu

- Organizacja Ogólnokrajowego Konkursu "Bezpieczne Gospodarstwo Rolne" jest jednym z wielu działań prewencyjnych prowadzonych przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego na rzecz zmniejszenia liczby wypadków i chorób zawodowych rolników. Jego celem jest promocja zasad ochrony zdrowia i życia w gospodarstwie rolnym. Cieszymy się, że po raz kolejny udało się nam zaangażować do udziału w przedsięwzięciu liczne grono rolników - mówi Tadeusz Jakubowski, dyrektor Oddziału Regionalnego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Kielcach.

Zobacz także:

W tegorocznej edycji wojewódzkiej udział wzięło 47 gospodarstw rolnych. Na piątym miejscu stanęli Dorota i Stanisław Przęzak z Jakubowic w gminie Działoszyce w powiecie pińczowskim. – Bardzo się cieszymy z naszego wyniku. Czujemy się docenieni, jest nam bardzo miło, że ktoś zauważył naszą pracę i dbałość o gospodarstwo - mówią.

Wiele działalności w jednym gospodarstwie

Ich gospodarstwo liczy około 30 hektarów, zajmują się hodowlą bydła i świń oraz produkcją roślinną. Na areale rosną kukurydza na ziarno, rzepak i zboża ozime. Gospodarstwo wyposażone jest w solidny park maszynowy, z nowoczesnymi ciągnikami, kombajnami do zboża, rzepaku i kukurydzy. – Ważna jest dla nas suszarnia, stworzyliśmy też przechowalnię do zboża, dzięki temu możemy oczekiwać na lepsze ceny – wyjaśnia rolnik. Na terenie gospodarstwa znajdują się 22 silosy, czyli zbiorniki na ziarno.

– Rozbudowany park maszynowy i zaplecze do utrzymywania zbiorów sprawiają, że jesteśmy samodzielni. Oborę i chlewnię również tak wyposażyliśmy, byśmy podołali obowiązkom. Pracujemy z żoną, pomaga nam tata Mirosław. Naszą wielką radością są córeczki Madzia, Wiktoria i Natalia, które ze względu na wiek, przy gospodarstwie za wiele nie zdziałają, ale za to angażują się w domowe sprawy – wyjaśnia pan Stanisław. Dzięki nowoczesnym inwestycjom, jak instalacja fotowoltaiczna i solary, gospodarze ograniczają zużycie energii. – Przede wszystkim rachunki są niższe, co przy suszarni jest sporą ulgą dla domowego budżetu – zaznaczają. Dopełnieniem gospodarstwa są staw rybny i pasieka. – Mamy karpie, amury i miód dla siebie, dla rodziny i znajomych – mówią. Z 25 uli rolnicy zbierają około 400-500 litrów miodu rocznie.

Porządek służy organizacji prac

W wypełnianiu tych wszystkich obowiązków pomaga utrzymywanie porządku i codzienne dbanie o każdy element gospodarstwa. – Nie ma czasu na zaniedbania. Maszyn jest dużo, więc każda musi mieć swoje miejsce, być odpowiednio ustawiona i na bieżąco naprawiana. Wały osłonięte, wszelkie części ruchome, czy drabiny przy silosach odpowiednio zabezpieczone. Swoje miejsce w osobnym budynku mają nawozy, na paliwo przeznaczony jest specjalny zbiornik. Wszystkie konieczne normy i zasady są wprowadzone w budynkach dla zwierząt. Nie można sobie pozwolić na to, by uszkodziły siebie bądź nas, przy bydle pomaga też żona, więc musi być bezpieczna – wyjaśnia Stanisław Przęzak.

Wszyscy dbają, by w gospodarstwie był ład, by było posprzątane, pozamiatane. W warsztacie narzędzia są poukładane, co gwarantuje szybki dostęp do nich, gdy jest nagła potrzeba. Rolnik bardzo dużą uwagę przykłada też do obuwia i odzieży, by osłonić stopy, nogi, głowę. – Przekonałem się, jak ważne są okulary ochronne, rękawice czy właściwe zabezpieczenie przy pracy z opryskiwaczem. Sięgam po nie bez wahania – zaznacza. Z zamiłowania strażak, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jakubowicach, „pod ręką” usytuował gaśnice na wszelki wypadek.

– Pracujemy przede wszystkim spokojnie, mózg musi być czujny, sprawny no stop, myśl powinna wyprzedzać ruch. Co by było, gdybyśmy najpierw robili, potem myśleli? Nic dobrego – zaznacza.

Specjaliści z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz instytucji wspierających konkurs, wizytowali gospodarstwo kilkakrotnie. – Pomogli nam przygotować się do oceny komisji konkursowej. Wskazówki stosowaliśmy. Pracownicy KRUSu zawsze nam służą pomocą, bardzo dobrze nam się współpracuje, są życzliwi i rozumieją rolnika, jestem wdzięczny – podkreśla pan Stanisław.

Państwo Przęzak w konkursie otrzymali nagrodę o wartości 1000 złotych ufundowaną przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

Zobacz także:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie