Znów nastały żniwa dla właściciela przeprawy promowej w Tarnobrzegu - to efekt zamknięcia dla ruchu samochodowego mostu na Wiśle, łączącego województwa podkarpackie i świętokrzyskie. Na ulicach wlotowych i wylotowych z miasta zrobiło się tłoczno, ale tragicznie nie jest.
Pomimo zamknięcia mostu dla ruchu pojazdów mechanicznych (piesi i rowerzyści mogą korzystać), o dziwo Tarnobrzeg nie został sparaliżowany. Przynajmniej wczoraj. Tylko w godzinach szczytu tworzyły się momentami większe zatory na drodze relacji Tarnobrzeg - Sandomierz (kierunek objazdu dla aut osobowych) lecz i tak były mniejsze niż jeszcze miesiąc temu, gdy nie obowiązywał zakaz wjazdu dla ciężarówek.
Być może kierowcy przezornie wcześniej wyjechali do pracy, dlatego w godzinach porannego szczytu nie tworzyły się gigantyczne korki.
Wielu kierowców, którzy muszą przeprawiać się na drugą stronę Wisły, zamiast z objazdu przez Sandomierz skorzystało z przeprawy promowej. Za 5, 7 złotych w zależności od wielkości auta dotarli na drugi brzeg, choć wcześniej musieli poczekać 30, 40 minut w kolejce. Jednorazowo na prom mieszczą się bowiem maksymalnie tylko trzy średniej wielkości auta. Pomimo wysokiego wciąż stanu wody, prom kursuje a jego właściciel na brak klienteli narzekać nie powinien.
Na szczęście tylko nieliczni kierowcy samochodów ciężarowych decydowało się złamać zakaz wjazdu do Tarnobrzega (objazd dla ciężarówek na trasie Radom - Rzeszów zorganizowano przez Stalową Wolę i Nisko), co niewątpliwie znacząco wpłynęło na płynność ruchu. Skutecznym odstraszaczem były prawdopodobnie mandaty dla łamiących zakaz wjazdu, a tych w ostatnim czasie nie brakowało.
Przypomnijmy. Most w Tarnobrzegu - Nagnajowie został wyłączony z ruchu do 5 sierpnia do godziny 24. Aktualnie trwają prace związane z naprawą elementów uszkodzonych przez ciężarówkę, która wjechała w przęsła mostu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?