Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat plantatorów porzeczek. Pan Ryszard z Nowej Słupi rozdaje porzeczki za darmo, bo... nie ma ich kto zebrać (WIDEO, ZDJĘCIA)

Karina Dychała
Ryszard Pierzchała z Nowej Słupi w powiecie kieleckim od ponad 40 lat zajmuje się uprawą porzeczek. Jego plantacja liczy ponad 2 tysiące krzaków. Jednak ze względu na drastyczny spadek ceny skupu pan podjął trudną decyzje, aby zamiast porzeczki sprzedawać - rozdać je.

Żona pana Ryszarda - Magdalena, przejęła tą działkę po swoim ojcu, a zaraz po ślubie, ponad 40 lat temu, małżeństwo zaczęło uprawiać porzeczki. Do dziś plantacja rozrosła się do ponad 2 tysiące krzaków, a małżeństwo nie narzekało na brak zainteresowania zarówno ze strony ludzi, chętnie pracujących przy zbiorach, jak i kupców. Jednak w tym roku cena spadła do 80 groszy za kilogram, co spowodowało, że państwo Pierzchała zamierzają rozdać owoce za... darmo.

Tak źle jeszcze nie było!
- Bywają rożne sytuacje. Bywało dobrze, bywało bardzo dobrze i bywało również trochę gorzej, ale tak źle jak w tej chwili to już zaczyna człowiekowi uwłaczać, no bo oddać wszystko za takie grosze? Nie opłaca nam się tego zbierać za taką cenę - mówi pan Ryszard.

- Dlatego zapraszamy każdego, kto będzie chętny, żeby zebrał sobie tyle porzeczek ile chce za darmo - dodaje.

-Do tej pory porzeczka kosztowała 2 złote za kilogram na skupie, a z pracownikami dzieliliśmy się pół na pół - mówi pani Magdalena Pierzchała. - Jak coś zostało, to nie ruszaliśmy tego, ponieważ jest tu dużo bażantów, które jadły pozostawione owoce - kontynuuje. - Jednak od tego roku nie będziemy ich zbierać i sprzedawać, ponieważ nikt nie przyjdzie do pracy za taką cenę, jaką teraz możemy zaoferować. - dodaje.

Zapraszamy'

-Zamierzam zostawić owoce na krzakach i zapraszam ludzi z miasta niech przyjadą niech sobie zbierają ile chcą, za darmo - mówi pan Ryszard. - A dalej to niech się politycy i rząd wstydzą. Wcześniej mieliśmy umowy kontraktacyjne, płaciliśmy składkę plantatorską, dbano o nas, wspierano, ktoś nad tym panował, nad ilością nasadzeń, teraz gdy zostało to puszczone na żywioł każdy musi radzić sobie sam i wszyscy na tym tracimy -dodaje.

Pan Ryszard zapowiada, że to jest już ostatni rok, gdy uprawia porzeczki. - Zamierzam skończyć z uwagi na to że lata mam swoje, a następcy nie mają chęci się tym parać - mówi. - Zrobiłbym im krzywdę, gdybym kazał im się na siłę tym zajmować - dodaje.

Jak trafić?
Obok plantacji znajduje się spora polana, na której osoby chętne do zbioru owoców mogą zaparkować swoje auto. Każdy kto ma ochotę na porzeczki może przyjechać do pana Ryszarda. Gospodarstwo mieści się przy ulicy Kieleckiej 9a w Nowej Słupi, niedaleko rynku. Jedyne o co prosi właściciel plantacji to o wcześniejszy kontakt telefoniczny, pod numerem 500-221-873, żeby poinformować o swojej wizycie.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?



Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze

Z którą partią ci po drodze? Quiz


Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia


Co wiesz o grillowaniu? Quiz


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie