Łukasz Woźniak doznał kontuzji na 5 kilometrze i nie był w stanie ukończyć biegu. Karetką został przewieziony do szpitala w Kielcach na badania. -Okazało się, że mam naderwany mięsień dwugłowy. Jak pech, to pech...Chciałem wygrać ten bieg i powalczyć o dobre miejsce w niedzielę w Biegu Niepodległości w Warszawie. Szkoda, ale takie jest życie...Teraz muszę się skupić na leczeniu urazu, ale mam nadzieję, że w karierze wygram jeszcze niejeden Bieg Niepodległości - mówił nam Łukasz Woźniak ze Strawczyna w powiecie kieleckim.
-Szkoda mi Łukasza, bo był faworytem, od początku wyszedł na prowadzenie. Myślałem, że wygra, a ja powalczę o drugie miejsce. Niestety, doznał kontuzji. Współczuję mu i korzystając z okazji serdecznie go pozdrawiam - powiedział Michał Bąk, który wygrał 11. Bieg Niepodległości w Kielcach.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?