Sabat Krajno to jedna z największych atrakcji województwa świętokrzyskiego, w 2019 roku przyjechało to 300 tysięcy ludzi. Działa tu wyciąg narciarski, park miniatur oraz park rozrywki.
W związku z obligatoryjnym zamknięciem pracownicy są na zaległych urlopach, dwie osoby odeszły za porozumieniem stron.
- Niestety, nie wiemy jakie są perspektywy, jak długo to potrwa – mówi Zenon Dańda. - Nie byłoby problemu, gdyby Państwo zamykając ośrodek, brało na siebie koszty. W ciągu roku płacę milion podatku, na ZUS miesięcznie odprowadzam 40 tysięcy, trzymiesięczne koszty ZUS za moich pracowników to 120 tysięcy jednak Państwo za ten czas proponuje mi zwolnienie w wysokości 50 tysięcy. A skąd wziąć na resztę, jeśli nie mamy żadnych dochodów?
By klienci nie zapomnieli o Sabacie Krajno, na facebookową stronę właściciel wrzuca zdjęcia i informacje o atrakcjach jakie powstały w ostatnim roku. Wprowadził także sprzedaż online biletów z 15 procentowym rabatem. - Bezterminowe, można je wykorzystać kiedy się tylko zechce – mówi.
Dańda liczy, że miejsca takie jak Sabat Krajno zostaną otwarte najszybciej. - Tu, na świeżym powietrzu można poruszać się bezpiecznie, w liczącym kilometr długości Parku Miniatur może naraz w bezpiecznej odległości przebywać 50 osób.
Największym problemem jest restauracja. - Zastanawiamy się, czy będzie możliwe uruchomienie kuchni, czy tylko jakiegoś baru na wynos. Szukamy pomysłów i czekamy na decyzje, bo jeśli nie będzie innego wyjścia będziemy musieli wysyłać ludzi na bezpłatne urlopy.
Właściciel podkreśla, że zwolnienia to najbardziej czarny scenariusz. - Ludzie pracują tu po 10 – 15 lat. Mają kwalifikacje, a przede wszystkim mamy do siebie zaufanie. Nie chcemy ich tracić, jednak musimy mieć perspektywę.
Kolejna decyzja, którą musi podjąć właściciel Sabatu Krajno dotyczy planowanych inwestycji. - Na wiosnę mieliśmy rozpocząć prace nad inwestycją, która pozwoliłaby nam działać poza sezonami. Jednak teraz rozpoczynanie czegokolwiek to ogromne ryzyko – przyznaje Zenon Dańda. - Mamy przyznane pieniądze i wziąć je to nie problem, tylko co potem?
Właściciel atrakcji ma nadzieję, że po przywróceniu normalnego ruchu turyści będą chętnie zaglądali do Krajna. - Ludzie będą spragnieni rozrywki, a takie jak nasz, niewielkie ośrodki, będą bezpieczniejsze od wielki zatłoczonych miejsc jak na przykład Zakopane. Może dzięki temu zyska cały nasz region? - zastanawia się.
W ramach akcji “Echa Dnia” - “Wspieramy lokalny biznes” w trudnych czasach wywołanych przez koronawirusa łączymy przedsiębiorców, pokazując ich działania. Zapraszamy do współpracy. Kontakt: Marzena Smoręda, 697 770 573, [email protected]
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?