Interwencja strażaków w centrum Kielc
- Zgłoszenie wpłynęło do nas około godziny 14. Wynikało z niego, że w mieszkaniu na ostatniej kondygnacji wieżowca doszło do uszkodzenia kurka od kuchenki. Wydobywający się z urządzenia gaz palił się – tłumaczyła starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej.
Ponieważ istniało ryzyko rozprzestrzeniania się ognia w wieżowcu, strażacy zgodnie w procedurami ruszyli na miejsce znacznymi siłami. Przez miasto pomknęło pięć strażackich wozów na sygnale.
- Profilaktycznie rozłożyliśmy linię gaśniczą aż na ostatnią kondygnację, na szczęście nie było jednak potrzeby jej użycia. Gdy pracownicy pogotowia gazowego odcięli dopływ gazu, zagrożenie ustało – opowiadała starszy ogniomistrz Beata Gizowska.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?