-Przeciwnik był bardzo silny fizycznie. Na początku wydawało mi się, że będzie OK, próbowałem dźwigni na nogę, ale rywal był bardziej doświadczony, miał więcej siły i, niestety, w drugiej rundzie sędzia przerwał walkę - powiedział Paweł Wołowiec, któremu podczas walki odnowiła się kontuzja łuku brwiowego. Jego pojedynek oglądało wielu znajomych, kibicowała mu też dziewczyna Kasia.
Podczas gali odbyło się osiem walk. Siedem pierwszych zakontraktowanych było na dwie rundy po 5 minut, a ostatnia - walka wieczoru - na trzy rundy po 5 minut. Zwyciężył w niej Marcin Held (Tychy). Poważnej kontuzji - złamania nogi - doznał jego przeciwnik Rafał Lasota (Kraków).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?