Chodzi o ulicę Gustawa Morcinka, która biegnie od Sandomierskiej, gdzie jest w dobrym stanie i kończy się ślepo niedaleko ulicy Jana Nowaka Jeziorańskiego. Jej górny odcinek w rejonie ulicy Wschodniej i ogródków działkowych jest gruntowy. - Jest on w fatalnym stanie. W pobliżu są łąki, z których po deszczu spływa woda i zalewa ulicę. Robi się błoto po kolana. Nie da się przejść i przejechać. A tędy przemieszcza się wiele osób do ogródków działkowych – zadzwonił do nas kielczanin. - Nie oczekujemy asfaltu, nie ma takiej potrzeby, wystarczy podsypać trochę kruszywa.
Drogowcy pojechali na miejsce sprawdzić co można zrobić, aby poprawić stan ulicy. - Jest to droga gruntowa, ale jest w zupełnie dobrym stanie. Pobliski rów także nie wymaga udrożnienia – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Pracownik pojedzie tam jeszcze raz, po deszczu, być może wtedy sytuacja będzie inna.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?