Być może w tym roku zakończy się udręka mieszkańców ulicy Pocieszka w Staszowie. Od kilkunastu lat starają się o równe traktowanie z innymi częściami miasta. Wielokrotnie występowali do władz samorządowych, by te wybudowały drogę. Jak dotąd były one nieskuteczne, bo drogi jak nie było, tak nie ma.
W tej części miasta mieszka około 400 osób, które codziennie muszą znosić dwie uciążliwości: brak drogi i znajdujące się w pobliżu wysypisko śmieci. Odcinek liczący pół kilometra jest w fatalnym stanie. Najgorzej jest zimą i po opadach deszczu. Wówczas dotarcie do własnym domów staje się nie lada wyczynem i udręką. Zainteresowani twierdzą, że przez ostatnie kilkanaście lat byli ignorowani przez miejscowe władze. Pomimo tego, że już dwa razy Urząd Miejski wykonał projekty inwestycji, to do tej pory nie rozpoczęto prac przy położeniu nawierzchni. Problemy z drogą mieszkańców ulicy Pocieszka mogą skończyć się w tym roku. Tak zapewnia burmistrz Romuald Garczewski.
- Z tegorocznego budżetu na ten cel przeznaczono 150 tys. zł. Na razie trudno powiedzieć, czy ta kwota wystarczy na zrealizowanie inwestycji. Szczegółowy kosztorys poznamy po opracowaniu dokumentacji. Będziemy chcieli w całości wykonać ten odcinek - informuje Romuald Garczewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
