- Doły mają głębokość kilkudzięsieciu centymetrów i nie są tylko w jednym miejscu. Nie da się przejechać. Kto nam zapłaci za zużyte amortyzatory? - pyta w rozmowie telefonicznej jedna z kobiet. - Przed wyborami samorządowymi władze województwa zabiegały o nasze głosy. Były obietnice i przedwyborczy lans. Towarzystwo wybory powygrywało i cisza. Szkoda, że droga nie zepsuła się tuż przed wyborami. Dzisiaj mielibyśmy piękny asfalt - mówi kobieta.
Droga z Klimontowa, krótki odcinek do skrzyżowania dróg na Iwaniska i Staszów jest w opłakanym stanie. Tędy odbywa się ruch ciężarówek z kamieniem. Mieszkańcy apelują do władz województwa o szybką naprawę drogi. - Tak dłużej nie może być. Chcemy jeździć po nawierzchni bez dziur. Droga nie musi być równa jak stół, niech tylko dziur nie będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?