Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowa fuszerka za grube miliony w gminie Miedziana Góra

Paweł WIĘCEK
Nowy chodnik zapadł się, krawężnik zsunął się na nieutwardzonym nasypie.
Nowy chodnik zapadł się, krawężnik zsunął się na nieutwardzonym nasypie. Czytelnik
Drogę gminną z Maciejówki do Kostomłotów Pierwszych oddano do użytku w listopadzie ubiegłego roku, mimo że jej budowa była niedokończona. Wykonawca nie położył chodników i nie wzmocnił nasypów. Zima obnażyła wszystkie usterki. - To skandal! - oburzają się mieszkańcy.

Budowa 2,5-kilometrowego odcinka drogi z Maciejówki do Kostomłotów Pierwszych zaczęła się na początku czerwca ubiegłego roku. Przetarg na wykonanie remontu nawierzchni oraz położenie chodnika wygrała firma Budromost-Starachowice z Wąchocka. Inwestycja pochłonęła 3,3 miliona złotych. 50 procent tej kwoty gmina pozyskała z tak zwanych "schetynówek", czyli Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008-2011.

KATALOG USTEREK

Wykonawca zszedł z terenu budowy 30 listopada. Gmina dokonała odbioru inwestycji, choć ta była niedokończona i pełna defektów. Usterki wymienia Marek Socha, sołtys Kostomłotów Pierwszych: - Rowy są niedokończone, utrudniony dojazd na posesje i do starej drogi koło figurki świętego Jana, nawierzchnia też nie jest równa.

O innych wadach mówi gminny radny Marian Korczyński: - Obrzeża chodników się rozchodzą, należy poprawić przepusty i utworzyć pobocza. Sygnalizowałem wcześnie, że należy dołożyć większej staranności przy budowie tej drogi. Jak dla mnie ta inwestycja jest niezakończona. I jeszcze raz sołtys Socha: - Robót poprawkowych jest strasznie dużo. Stan jest makabryczny. Tu praktycznie od podstaw trzeba stabilizować grunt pod chodnikami, żeby znów wszystko nie spłynęło.

NAPRAWIĄ FUSZERKĘ

Maciej Lubecki, wójt gminy Miedziana Góra, przyznaje, że droga w obecnym stanie wygląda bardzo źle. Ale, jak podkreśla, w momencie odbioru wcale tak nie było. Odbył już rozmowę z wykonawcą. - Powiedziałem im, co o tym myślę. Inwestycja nie została wykonana tak, jak powinna i pokazała to zima. Wykonawca wszystko poprawi w ramach gwarancji - zapewnia wójt Lubecki.

Budromost-Starachowice nie uchyla się od odpowiedzialności. Ryszard Wojton, prezes firmy, podkreśla, że gdyby tylko pogoda pozwoliła wejść na teren budowy, pracownicy już by tam byli. - Usterki powstały na skutek warunków atmosferycznych, które pogorszyły się w trakcie robót. Nie byliśmy w stanie tego należycie wykonać. Teraz chcemy wszystko poprawić w terminie możliwie najszybszym, by wynagrodzić ludziom uciążliwość z tytułu realizacji przebudowy - tłumaczy prezes Wojton.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie