Strażacy- ochotnicy z Sobótki pomagają jak mogą
Chęć niesienia pomocy Ukraińcom nie wzięła się u strażaków znikąd. Druhowie w przeszłości kontaktowali się z kolegami z Ukrainy, często wyjeżdżali ze swoimi rodzinami do Lwowa. Po wybuchu wojny zapadła decyzja, by pomagać przyjaciołom.
- W pierwszych dniach konfliktu kolega zadzwonił, że jedzie do mnie jego żona z trojgiem dzieci i teściową – opowiada Artur Morgaś, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Sobótce. - Przebywali u mnie kilka dni, potem zapragnęli trochę prywatności i wynająłem im mieszkanie w Sandomierzu.
Druhowie z Sobótki już kilkakrotnie jechali na Ukrainę z konwojem humanitarnym. Pierwszy raz pojechali 8 marca. Dary zawożą do jednej z fundacji we Lwowie
- Za pierwszym razem byliśmy w trasie dwa dni, spaliśmy u przyjaciół, bo zastała nas na miejscu godzina policyjna. Teraz na granicy już nie ma kolejek, mamy dokumenty o udzielaniu pomocy humanitarnej i jesteśmy szybko odprawiani- mówi Artur Morgaś.
Druhowie zawożą niezbędne artykuły żywnościowe, sanitarne, lekarskie, wojskowe, zwłaszcza konserwy o długim terminie ważności. W paczkach jest odzież wojskowa, kamizelki kuloodporne, buty wojskowe, rękawice, okulary, powerbanki, butle gazowe z palnikami.
Prezes jednostki w Sobótce Krzysztof Chrzanowski podkreśla, że zaangażowanie wynika z chęci pomocy ludziom. Druhowie postanowili wspierać przyjaciół z Ukrainy, którym brakuje podstawowych środków do normalnej egzystencji.
Bartłomiej Opala pomaga ze swoim bratem, Jakubem.
- Gdy wyjeżdżamy, rodzina się martwi, czy nic nam się nie stanie – nie ukrywa. - Nigdy nie wiadomo, co nas może spotkać na drodze. Mimo trudności, rodzina jest za tym, by pomagać Ukrainie.
Strażacka akcja mobilizuje społeczność lokalną. Koło Gospodyń Wiejskich na czele z Justyną Opalą, żoną Jakuba, zorganizowało kiermasz połączony ze sprzedażą ciast. Zebrano kolejne pieniądze. Druhowie współpracują też z Polskim Czerwonym Krzyżem w Sandomierzu.
Ratownicy nie ukrywają, że ich prywatne środki już się wyczerpały. Teraz proszą o wsparcie ludzi dobrej woli, szukają firm, które chciałyby z nimi współpracować. Jest coraz trudniej z pomocą, bowiem po ponad miesiącu pierwszy zapał Polaków już nieco opadł. Tymczasem wojna na Ukrainie trwa i nic nie zapowiada, by miała się szybko zakończyć.
Druhowie zwracają się z prośbą do wszystkich mieszkańców ich gminy, ale nie tylko o wsparcie naszych sąsiadów w tych trudnych czasach i kupno: butów i odzieży taktycznej, śpiworów, środków opatrunkowych, leków, konserw mięsnych, żywności o wydłużonym terminie przydatności lub wpłatę pieniędzy na konto 40 9423 0000 2001 0000 1922 0001. Wszystkie wpłacane pieniądze są przeznaczane na pomoc Ukrainie.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?