Drużyna GKS 4 ECO Astra Piekoszów gotowa na rozgrywki w klasie A. Trener Tomasz Sadko o sytuacji kadrowej i sparingach
Przez wiele osób drużyna z Piekoszowa jest wymieniana w gronie faworytów w wyścigu o klasę okręgową. Czy uda im się zastopować marzenia o awansie klubu Partyzanta Radoszyce? A może do gry włączy się jeszcze inny zespół?
Astra szykuje się już do pierwszego meczu sezonu, w którym zmierzy się z drużyną z Łopuszna. Co ciekawe, drużyna z Piekoszowa w okresie sparingowym pokonała już zespół Zrywu 4-0. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Tomasza Sadkę są już w przygotowaniach od dłuższego czasu.
- Przygotowania rozpoczęliśmy od 12 lipca – informuje trener Sadko. Przez pierwsze tygodnie byliśmy zmuszeni trenować w Kielcach przy Szkole Podstawowej nr 33. Nasza główna płyta w Piekoszowie była w trakcie renowacji, dlatego trenujemy tam dopiero od początku sierpnia. W trakcie okresu przygotowawczego rozegraliśmy siedem spotkań. Cztery z nich wygraliśmy, dwa zremisowaliśmy i jeden raz skończyliśmy na tarczy.
W ubiegłych sezonach Astra miała spore problemy związane z kadrą. Jak wyglądały te przygotowania, kiedy wydaje się, że wreszcie w klubie zadbano o odpowiednią liczbę zawodników?
- Cały okres oceniam zdecydowanie na plus – rozpoczął szkoleniowiec. Na każdym treningu było co najmniej 14 osób, dlatego duża frekwencja z pewnością cieszy. Wyróżniający się juniorzy mieli okazję sprawdzić się na tle pierwszego zespołu. Jestem zadowolony z gier sparingowych, gdzie pokazaliśmy nasze przygotowanie do rundy jesiennej. Widać, że powoli stajemy się zgranym kolektywem, czego brakowało mi w ubiegłym sezonie. Zaczyna się okres urazów, ale mam nadzieję, że unikniemy większych absencji. Nasza kadra liczy 20-22 zawodników, więc jest kim grać.
Wielu widzi Astrę jako faworyta do walki o awans. Ubiegły sezon pokazał, że mimo braków, w tej drużynie drzemie potencjał, który warto byłoby obudzić. Jakie więc cele ma przed sobą drużyna z Piekoszowa?
Chcemy w każdym meczu walczyć o 3 punkty i pokazywać jakość. Chcę, żeby w szatni była drużyna, która na boisku zostawia serducho. Kiedy będzie atmosfera, to wyniki same przyjdą. Wiadomo, chcemy walczyć o najwyższe cele. Spokojnie jednak będziemy kroczyć z meczu na mecz. Nie chcemy pompować balonika i oczekiwań, bo niekiedy bywa to rozbieżne z rzeczywistością. Każdy niech daje z siebie 100% na boisku, wtedy już będę szczęśliwy, nawet jak nogi będą się podwijać. Wierzę, że ta drużyna będzie zupełnie inna, niż miało to miejsce w zeszłym sezonie – podsumował trener.
Wydaje się, że najważniejszą zmianą w strukturach klubu była większa chęć pozyskania nowych zawodników.
Jestem zadowolony z transferów – mówił Sadko. Do klubu przybyło trzech wartościowych zawodników, którzy pomogą nam w osiągnięciu jak najlepszego rezultatu. Z Hetmana Włoszczowa przenosi się do nas doświadczony napastnik, Albert Zajęcki. Naszą drużynę wzmocnił również Michał Cedro, który po przygodzie w Lubrzance Kajetanów ostatni okres spędził w Skale Tumlin. Ostatnim nabytkiem jest sprowadzony z Nidy Pińczów, zawodnik z rocznika 2001, Karol Wasik.
- Jedynym zawodnikiem, który zdecydował się opuścić nasze szeregi jest Sebastian Blicharski. W następnym sezonie będzie reprezentował barwy Sokoła Rykoszyn – zakończył.
Astra rozpocznie zmagania w świętokrzyskiej A-klasie już 21 sierpnia. Pierwsze spotkanie w Łopusznie z miejscowymi Zrywem rozpocznie się o godzinie 16.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?