Duże zmiany w zasadach wędkowania w 2023 roku. Nowe przepisy dla wędkarzy w świętokrzyskim

Obowiązkiem wędkarza jest znać obowiązujące na danej wodzie przepisy. Złamanie ich zagrożone jest mandatem, a nawet sprawą w sądzie i grzywną. W przypadku wód podlegających Polskiemu Związkowi Wędkarskiemu, zasady wędkowania spisane są w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb. Od nowego roku w dotychczas obowiązującym wprowadzono sporo zmian. Przedstawiamy najważniejsze.

Wędkarz ma obowiązek posiadać przyrząd do wyjmowania haczyków z pysków ryb. Zobowiązany jest do utrzymania czystości brzegu w promieniu 5 metrów od zajmowanego stanowiska wędkarskiego, bez względu na stan jaki zastał przed rozpoczęciem połowu, a po jego zakończeniu zabrania ze sobą śmieci. Wprowadzono zakaz patroszenia ryb na łowisku. Na wodach kieleckiego okręgu PZW obowiązuje zakaz połowu ryb ze środków pływających w okresie od 1 stycznia do 31 maja metodą spinningową i na martwą rybkę. Od 1 stycznia do 30 kwietnia nie wolno łowić ryb na żywca, a do 31 maja na martwą rybkę. Na wszystkich wodach okręgu przez cały rok obowiązuje zakaz łowienia na trolling. Dodatkowo, od 1 stycznia do 30 kwietnia na wodach nizinnych wprowadzono zakaz stosowania przynęt spinningowych dłuższych niż 5 centymetrów. Wędkarz łowiący na żywą rybkę będą musieli najpierw ją złowić na łowisku, to znaczy, że nie wolno stosować żywców kupionych w sklepie wędkarskim lub złowionych w innym miejscu.

Od 1 stycznia 2023 roku w naszym województwie przybędą kolejne trzy łowiska „złów i wypuść”. Są to zbiornik Małoszówka w Kazimierzy Wielkiej, zbiornik Morawica - zasada „no kill” dotyczy gatunków: boleń, jaź, kleń, okoń, sandacz i szczupak, oraz zalew Chańcza – tam nie wolno będzie zabierać ryb drapieżnych; bolenia, okonia, suma, sandacza i szczupaka. Na wszystkich łowiskach „Złów i Wypuść” zabrania się połowu na żywca i martwą rybkę.

Na łowiskach „Złów i Wypuść” na wodach nizinnych będą obowiązywać przynęty z hakiem o jednym grocie, a na wodach górskich przynęty z hakiem o jednym grocie pozbawione zadziorów. To ważna zmiana dla spiningistów. Sztuczne przynęty najczęściej są zbrojone trójramiennymi kotwiczkami, wędkarze łowiący na łowiskach „no kill” będą musieli je wymienić na pojedyncze haki. Dodajmy, do woblera czy gumowej przynęty tak, jak do tej pory można było montować dwie kotwiczki, tak teraz wolno zakładać dwa pojedyncze haki.

Od 2023 roku będą obowiązywać nowe wymiary ochronne ryb. Dla niektórych gatunków, jak pstrąg, szczupak czy sandacz, zostały podniesione. Wprowadzono też nowe górne wymiary ochronne. Jeśli ryba dorośnie do odpowiednich rozmiarów, nie wolno jej zabierać.

• Amur biały do 40 cm i od 70 cm (obowiązuje tylko na zbiornikach poza obwodowych, na rzekach i zbiornikach obwodowych brak wymiaru)
• Boleń do 40 cm i od 70 cm
• Brzana do 40 cm i od 60 cm
• Certa – całkowity zakaz zabierania
• Jaź do 30 cm i od 45 cm
• Jazgarz do 10 cm
• Jelec do 15 cm
• Karp do 40 cm i od 70 cm,
• Karaś chiński – brak wymiaru
• Karaś pospolity (złocisty) – całkowity zakaz zabierania
• Karaś srebrzysty (japoniec) – brak wymiaru
• Kiełb wszystkie gatunki – całkowity zakaz zabierania
• Kleń do 30 cm i od 45 cm
• Krąp – brak wymiaru
• Leszcz od 60 cm
• Lin do 30 cm i od 50 cm
• Lipień – całkowity zakaz zabierania
• Miętus do 25 cm
• Okoń do 20 cm i od 35 cm – wymiar górny nie obowiązuje na wodach krainy pstrąga i lipienia
• Płoć do 15 cm
• Pstrąg potokowy do 35 cm i od 50 cm
• Pstrąg tęczowy do 30 cm
• Sandacz do 55 cm i od 80 cm
• Słonecznica – brak wymiaru ochronnego
• Sum do 70 cm (do70 i od 160 cm – na zbiornikach Brody Iłżeckie, Wióry oraz rzeka Nida)
• Szczupak do 55 cm i od 90 cm, wody krainy pstrąga i lipienia do 45 cm
• Świnka do 25 cm
• Tołpyga - brak wymiaru
• Ukleja – brak wymiaru ochronnego
• Węgorz do 60 cm
• Wzdręga do 15 cm

Limity dobowe
Na wodach okręgu PZW Kielce obowiązują także limity ilości ryb, które można zabierać po złowieniu. Oto one:

• amur biały, karp, lin, pstrąg tęczowy, sieja, węgorz - łącznie 4 sztuki w ciągu doby, nie więcej niż po 2 sztuki z każdego gatunku.
• sandacz, sum, szczupak łącznie 2 sztuki w ciągu doby, nie więcej niż 1 sztuka z każdego gatunku
• boleń, brzana, kleń, jaź, świnka łącznie 5 sztuk w ciągu doby, nie więcej niż: boleń 1 szt., brzana 1 szt., kleń 3 szt., jaź 3 szt., świnka 5 szt.,
• jazgarz, jelec, okoń, wzdręga łącznie 15 sztuk, nie więcej niż 10 sztuk z gatunku
• krąp, leszcz, płoć łącznie nie więcej niż 5 kg
• miętus 3 sztuki
• pstrąg potokowy 2 sztuki
• ukleja 20 szt. na rzekach, zbiorniki brak limitu

Wprowadzono też roczne limity ilościowe ryb: pstrąg potokowy 20 sztuk, szczupak i sandacz - po 15 sztuk.

Zmianom zapewne część wędkarzy przyklaśnie, inni nie będą zadowoleni. Cel wprowadzenia kolejnych ograniczeń, zmniejszenia ilości ryb, które można zabrać i podwyższanie wymiarów ochronnych, a także wprowadzenie obowiązku używania pojedynczych haków na coraz liczniejszych łowiskach "Złów i Wypuść" mają jeden cel - chronić ryby przed przełowieniem. Wędkarstwo ma być pasją, a nie sposobem zdobywania mięsa. Oczywiście, część ryb wędkarze mogą nadal zabijać i zjadać, ale z umiarem. 15 szczupaków rocznie czy 20 pstrągów to wcale nie tak mało. Dziwić może jedynie zakaz łowienia na trolling, który jest nowoczesną i skuteczną metodą połowu dużych ryb, jak sumy.