Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa lata za cios nożem dla 23- latka z Ostrowca Świętokrzyskiego

Beata Kwieczko
Sąd Okręgowy w Kielcach skazał wczoraj 23-latka na dwa lata więzienia.
Sąd Okręgowy w Kielcach skazał wczoraj 23-latka na dwa lata więzienia. Dawid Łuksik
- Oskarżony stanął na krawędzi gigantycznego nieszczęścia, ale na szczęście do niego nie doszło - argumentował sędzia Adam Kabziński skazując na dwa lata więzienia 23-latka z Ostrowca oskarżonego o usiłowanie zabójstwa ojca.

Wydarzenia, których dotyczy sprawa rozegrały się na początku grudnia ubiegłego roku w jednym z mieszkań w Ostrowcu Świętokrzyskim. Z ustaleń śledczych wynika, że nietrzeźwy 23-latek podczas awantury ugodził nożem w klatkę piersiową 61-letniego ojca. Mężczyzna przeżył dzięki szybko udzielonej pomocy medycznej. Jego syn został aresztowany i oskarżony o usiłowanie zabójstwa. W poniedziałek 23-latek został skazany na dwa lata więzienia. Sąd zmienił kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu.

- Zdaniem sądu prokurator wyprowadził zbyt dalekie wnioski co do zamiaru, z jakim działał oskarżony. W naszym przekonaniu zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na to, że nie chciał zabić ojca - mówił sędzia Adam Kabziński, skazując 23-latka na dwa lata więzienia.

Sędzia podkreślił, że do ugodzenia doszło podczas szamotaniny między 23-latkiem a jego ojcem. - Wprawdzie oskarżony zadał cios nożem w okolice serca, ale do zdarzenia doszło w sytuacji niekomfortowej. To pokrzywdzony był agresywny i był stroną atakującą, oskarżony się bronił i uderzył ojca nożem - tłumaczył sędzia. - Biegły stwierdził też, że cios był zadany z niewielkim nasileniem, co oznacza, że w świadomości oskarżonego nie było pogłębionego zamiaru wyrządzenia ojcu dotkliwej krzywdy - argumentował sędzia Kabziński.

Sędzia podkreślił również, że na wysokość kary wpływ ma postawa, jaką 23-latek przyjął zaraz po tym, jak doszło do zranienia 61-latka. - Oskarżony udał się po pomoc, uciskał ojcu klatkę piersiową, mówił do niego "Nie odchodź!", "Nie rób mi tego!". Tak się nie zachowuje zabójca - uzasadniał sędzia.

Sąd wskazał jednak, że czyn, jaki został zarzucony oskarżonemu zasługuje na naganę. - Jeżeli ktoś kieruje nóż w serce człowieka, to tym samym godzi się na to, że może spowodować chorobę realnie zagrażającą życiu i oskarżony się na to godził - mówił sędzia i dodawał: - Oskarżony stanął na krawędzi gigantycznego nieszczęścia, ale na szczęście do niego nie doszło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie