Dwa nowe bloki mają powstać przy ulicy Górnej w Starachowicach. Inwestycja budzi emocje

- Proszę przyjechać jutro na konferencję - mówi Ewa Kiełek, pełniąca obowiązki dyrektora przedszkola.- Prezydent Marek Materek chce nam zabrać część ogrodu od strony południowej. Widziałam plany - mają tam powstać bloki mieszkalne. Jeśli nie będzie ogrodu, to rodzice przestaną zapisywać dzieci do przedszkola i trzeba będzie je zamknąć. Przypomnę, że jesteśmy przedszkolem integracyjnym, chodzą do nas dzieci autystyczne. Ogród jest bardzo potrzebny.

- Większość z nas chce, aby w naszym mieście zachodziły pozytywne zmiany - odpowiada prezydent Marek Materek. - By budowały się nowe bloki czy drogi. Jednocześnie zawsze gdy działamy w tym kierunku napotykamy na opór. Każdy z nas chciałby obwodnicy, ale najlepiej z dala od naszego podwórka. Nowe bloki? Jasne, są potrzebne, ale nie tu! Nowa droga? Tak, ale po działce sąsiada a nie mojej! Spalarnia odpadów? Jesteśmy za, byle nie koło nas. Jednym z największych problemów, które musimy w mieście rozwiązać jest brak odpowiedniej ilości mieszkań i mieszkań czynszowych na wynajem. Ilość wniosków dotyczących najmu takich lokali jest bardzo duża, patrząc na przykład bloków, które budujemy przy ulicy Piłsudskiego. Do Krajowego Planu Odbudowy zgłosiliśmy fiszkę, która uzyskała pozytywną rekomendację. Dotyczy ona budowy kilku nowych budynków wielorodzinnych na terenie naszego miasta: przy ulicy Górnej, Oświatowej, Świętego Jana Pawła II i przy Kościelnej. Zdaję sobie sprawę, że te inwestycje, jak większość, będą wywoływały niezadowolenie pewnych grup społecznych, na co nie mamy większego wpływu. Miasto musi dbać o wszystkich mieszkańców i rozwój, by w kolejnych latach nie zamykać szkół i przedszkoli ze względu na brak uczniów. konsekwentnie będziemy rozwijali Starachowice. Przy ulicy Górnej mają powstać dwa budynki - podobne do tych przy ulicy Piłsudskiego.