Na wystawie sprzętu rolniczego w Kielcach zatrzymani zostali w sobotę 32- i 39-latek z łódzkiego. Pracownicy ochrony zwrócili uwagę na mężczyzn, którzy zmierzają do wyjścia taszcząc lej zasypowy. Zaalarmowali policjantów. - Jak się okazało lej wart 800 złotych nie był przeznaczony na sprzedaż. Panowie ukradli go z jednej z ekspozycji. Młodszy z zatrzymanych miał 1,5 a starszy blisko 2 promila alkoholu w organizmie - przekazywał sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Za kradzież można trafić za kraty nawet na pięć lat.