Dwie osoby zginęły w pożarze w wieżowcu przy ulicy Młodej w Kielcach (WIDEO, zdjęcia)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. - Mieszkający na tym piętrzę mężczyzna zauważył ogień wydobywający się z jednego z mieszkań w bloku. O sprawie poinformowała służby żona tego lokatora – opowiadał Karol Macek, oficer prasowy komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Na miejsce przybyły zastępy straży pożarnej, w sumie w akcji wzięło udział pięć jednostek, w tym wóz z drabiną mechaniczną. – Gdy dotarliśmy całe mieszkanie objęte było ogniem. Szybko udało się zlokalizować i ugasić płomienie. W trakcie przeszukania znaleźliśmy ciała dwóch osób – relacjonował Mariusz Góra, dowódca Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej numer 1 kieleckiej straży pożarnej.
Jak dodawał we wnętrzu mieszkania zostało doszczętnie zniszczone przez ogień. Na szczęście płomienie nie wyszły poza obręb tego pomieszczenia. – Ewakuowaliśmy na zewnątrz tylko diwie osoby mieszkające po sąsiedzku – dodawał Mariusz Góra.

Z ustaleń policyjnych wynika, że ofiarami była kobieta i mężczyzna. - Na razie nie znamy tożsamości tych osób - informował Karol Macek i dodawał, że według wstępnych informacji mogło dojść do wybuchu i pożaru gazu z rozszczelnionej butli.

- Na miejscu trwają czynności prokuratorskie, jest biegły z zakresy pożarnictwa. Będziemy ustalać przebieg i okoliczności tego pożaru - uzupełniał Karol Macek.

W akcji wzięło udział sześć zastępów straży pożarnej, w sumie 22 ratowników, policja i pogotowie ratunkowe.

Ten blok socjalny od lat cieszy się bardzo złą sławą. Poza osobami, które z braku innych możliwości trafiają do lokali w tym wieżowcu (w zasobach jest 100 mieszkań). W znacznej części zajmują lokale osoby dobrze znane policji. Stróże prawa są tam częstymi "gośćmi". Zarządcą budynku przy ulicy Młodej 4 jest Miejski Zarząd Budynków. W minionym roku w kwietniu „Echo Dnia” szeroko opisywało serię pożarów w wieżowcu. Ktoś prawdopodobnie celowo podpalał meble i wyposażenie jednego z mieszkań na trzecim piętrze budynku. Strażacy regularnie gasili płomienie. Wówczas na szczęście nikomu nic się nie stało…

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect