Gmina Łączna planowała likwidację trzech szkół. Na czwartkowej sesji samorządu przyjęto uchwały w sprawie dwóch z nich. Trzecia, we wsi Zalezianka, zostanie przejęta przez rodziców uczniów, którzy w tym celu zakładają stowarzyszenie.
W gminie Łączna dobiega końca budowa potężnego kompleksu oświatowego. Od września będzie do niego uczęszczać większość dzieci. W związku z tym samorząd postanowił zlikwidować drogie w utrzymaniu, małe, wiejskie szkółki. Wybór padł na placówki w Klonowie, Zagórzu i Zaleziance. - Dzieci będą dowożone do nowej szkoły, osobno najmłodsze i starsze - zapewniał na ostatniej sesji Rady Gminy sekretarz Mirosław Kopytek. Na zamknięcie swojej szkoły nie zgodzili się mieszkańcy Zalezianki. Po rozmowach z wójtem postanowili przejąć obowiązek prowadzenia podstawówki.
W OSTATNIEJ CHWILI
Rodzice w rekordowym tempie zorganizowali się. Postanowili założyć stowarzyszenie. Procedury jednak trwają dość długo, a mieli zaledwie dwa dni. Udało się im znaleźć organizację, która do czasu zarejestrowania w sądzie Stowarzyszenia Rozwoju Społecznego Zalezianka przyjmie formalnie obowiązek prowadzenia szkoły. Zgodziło się na to kieleckie Centrum Wolontariatu. Co ciekawe, pomysł rodziców spodobał się zarówno radnym, jak i wójtowi Romualdowi Kowalińskiemu. W rozmowie z nami wójt przyznał, że sercem jest z mieszkańcami, choć ma obawy, czy poradzą sobie z prowadzeniem placówki.
KURATORIUM MÓWI NIE
W czwartek sala Ochotniczej Straży Pożarnej, w której odbywają się gminne sesje, pękała w szwach. Najwięcej było obrońców szkoły. Niemiłą niespodzianką było stanowisko Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty, które plan przejęcia szkoły oceniła negatywnie. Powodem był fakt, że Centrum Wolontariatu nie ma w statucie zapisu o zajmowaniu się edukacją szkolną. Wspólnymi siłami wybrnięto z sytuacji. Zmieniono projekt uchwały. Nowy zapis głosił - "Rada Gminy przekaże prowadzenie szkoły w Zaleziance po zarejestrowaniu w sądzie stowarzyszenia i uzyskaniu pozytywnej opinii kuratorium".
RADNI Z MIESZKAŃCAMI
Przed głosowaniem radna Zofia Molendowska-Cieloch apelowała do radnych, by dali szansę rodzicom z Zalezianki. Oni także o to prosili. - Ministerstwo Edukacji rekomenduje przekazywanie stowarzyszeń małych szkół, liczących do 70 uczniów - argumentowała Agata Moskal z Komitetu Obrony Szkoły. Atmosfera była gorąca, ale wynik głosowania wskazał jednoznacznie, że radni nie zamierzają torpedować inicjatywy mieszkańców. Jednogłośnie poparli uchwałę intencyjną w sprawie oddania placówki stowarzyszeniu. To nie koniec sprawy - przez rodzicami jeszcze mnóstwo formalności do załatwienia. Wierzą, że się uda.
BUDYNKI WYKORZYSTAMY
O utrzymanie szkół w Klonowie i Zagórzu nikt specjalnie nie zabiegał. - Wiedzieliśmy, że kiedyś to nastąpi i choć to bolesne, trzeba się pogodzić - mówiła przedstawicielka społeczności Klonowa. Prosiła jedynie, by budynek szkoły nadal służył mieszkańcom. Identyczną prośbę do władz gminy skierowali mieszkańcy Zagórza. Szkoły to jedyne miejsca spotkań w tych wsiach. Tam młodzież popołudniami korzysta z komputerów, spotykają się gospodynie, odbywają sołeckie zebrania. - To zrozumiałe. Zrobimy wszystko, by budynki nie stały puste - zapewnił przewodniczący rady Stanisław Starz. Placówki w Klonowie i Zagórzu przestaną funkcjonować 1 września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?