Dwie tężnie solankowe stoją od kilku miesięcy w Kielcach. Dlaczego nie działają?

Pierwsze tężnie solankowe powstały w Kielcach na osiedlu Barwinek oraz na Bocianku, w parku imienia Adolfa Dygasińskiego, w rejonie ulicy Kasprowicza. Przy każdym obiekcie znalazły się elementy małej architektury jak ławki, kosze na śmieci i tablica informująca, co to jest tężnia, jak działa i jakie daje korzyści dla zdrowia.

Budowa zakończyła się w grudniu 2021 roku, a urządzenia wciąż nie działają. Urzędnicy zapowiadali, że solanka, która będzie spływać po witkach tężni zostanie puszczona, jak tylko pozwoli wiosenna pogoda, czyli skończą się zimowe mrozy. Największa tężnia w regionie w Busku Zdroju działa już od kilku tygodni, a w Kielcach na razie nie znany jest dokładny termin uruchomienia, ponieważ pogoda nie jest jedynym powodem opóźnienia.

- Nasze mini tężnie są inne niż ta w Busku i działają na innej zasadzie i nie można ich porównywać. Tężnie są gotowe do uruchomienia, instalacja doprowadzająca wodę solankową jest wykonana. Szukamy jeszcze firmy, która ją napełni i będzie zajmowała się obsługą i utrzymaniem. Zrobiliśmy już rozeznanie na rynku i lada dzień dokonamy jej wyboru - informuje Ewelina Surma, kierowniczka Referatu Usług Komunalnych w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Środowiska w Urzędzie Miasta w Kielcach. - Nie musimy ogłaszać przetargu na taką usługę, więc nie potrwa to długo. Tężnie zostaną uruchomione w maju, myślę, że to będzie w pierwszej połowie miesiąca.

Zbiornik na solankę przy każdej z mini tężni jest o pojemności 3 tysięcy litrów, w czasie pracy urządzeń są straty cieczy, która paruje więc konieczne jest jej systematyczne uzupełnianie. To będzie należało firmy, która zajmie się obsługą tężni.

Dwie mini tężnie powstały dzięki głosom oddanym w Budżecie Obywatelskim w 2020 roku.

Kolejne tężnie solankowe powstaną w 2022 roku, także w ramach w Budżetu Obywatelskiego. Są planowane między innymi w centrum Kielc, na Ślichowicach albo Pod Dalnią, Białogonie albo Karczówce.

Tężnie wytwarzają wokół siebie morski mikroklimat, nasycając powietrze mgiełką solankową. Według badań - godzina pobytu w pobliżu (najlepiej w formie spaceru), odpowiada trzem dniom pobytu nad morzem.

Są to zazwyczaj drewniane, komponujące się z otoczeniem budowle, gdzie roztwór solanki spływa po gałązkach intensywnie parując. Nasycają one powietrze jodem, bromem, magnezem, sodem, potasem i żelazem, co korzystnie wpływa na schorzenia dróg oddechowych, nadciśnienie tętnicze, stany ogólnego wyczerpania i nerwicę, powoduje wzrost odporności organizmu. Jest to jedno z najbardziej dostępnych i tanich metod poprawy zdrowia mieszkańców, co ma szczególne znaczenie w mieście.