Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch świętokrzyskich posłów na niechlubnej liście najrzadziej odzywających się w Sejmie

Redakcja
Od lewej: Zbigniew Pacelt i Krzysztof Grzegorek
Od lewej: Zbigniew Pacelt i Krzysztof Grzegorek
W minionym roku Sejm zebrał się 24 razy. W tym czasie posłowie wychodzili na mównicę ponad 8,5 tysiąca razy. Zgłosili 6074 interpelacje. Money.pl sprawdził, który z posłów ciężko pracował w 2010 roku, a który zbijał bąki. W czołówkach są aż trzej świętokrzyscy posłowie - jeden na plus, dwóch na minus.

Posłem, który najchętniej zabierał głos podczas posiedzeń jest Andrzej Szlachta z PiS. W tym roku na aż 183 razy. Poseł najwyraźniej bardzo interesuje się historią i za wszelką cenę chce ją przybliżać również innym parlamentarzystom. W swoich oświadczeniach regularnie oddaje hołd żołnierzom Armii Krajowej, a także opisuje wydarzenia z historii, zarówno tej nowszej, jak i trochę starszej, które miały miejsce na Podkarpaciu.

Kolejnym posłem często wchodzącym na mównicę jest Jerzy Gosiewski, również z PiS. Zabierał on głos 178 razy. Poseł wygłasza mniej oświadczeń od swojego klubowego kolegi i skupia się bardziej na kwestiach merytorycznych, podczas prac nad kolejnymi ustawami. Szczególnie angażuje się w kwestie związane z finansami.

W czołówce jest Mirosław Pawlak. Świętokrzyski poseł na mównicy pojawiał się aż 526 razy ! Poniżej Najczęściej przemawiający z mównicy posłowie (od największej liczby): Jerzy Gosiewski PiS - 622, Mirosław Pawlak PSL 526, Romuald Ajchler SLD 505, Andrzej Szlachta PiS 469, Jan Kulas PO 461. Liczba pojawień na mównicy jest większa niż liczba tak zwanych zabrań głosu w sprawie. Po prostu były sprawy podczas których posłowie kilka razy wchodzili na mównicę - stąd różne liczby.

Nie wszyscy lubią wchodzić na mównicę. Najrzadziej głos zabierał Andrzej Ryszka, który odezwał się tylko raz. W zeszłym roku zwrócił się z pytaniem do ministra infrastruktury odnośnie sposobu organizacji pracy przy budowie drogi ekspresowej S7. Kolejnym na liście milczków jest Sławomir Nowak. Z końcem września złożył mandat poselski i został sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta ds. kontaktów z Rządem i Parlamentem. Jednak do tego czasu głos zabrał dwa razy i to w odległym w 2007 roku. Obie wypowiedzi padły podczas debaty w sprawie ustalenia liczby członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych.

Najrzadziej przemawiający z mównicy posłowie (od najmniejszej liczby): Andrzej Ryszka PO - 1
,Sławomir Nowak PO - 2, Norbert Wojnarowski PO - 2, Zbigniew Pacelt PO - 2, Krzysztof Grzegorek
niezrzeszony - 3. W tym gronie jest niestety aż dwóch naszych posłów - pochodząc z Ostrowca Świętokrzyskiego Zbigniew Pacelt oraz mieszkający w Skarżysku Krzysztof Grzegorek. Grzegorek był "bohaterem" skandalu - znaleziono go kompletnie pijanego na korytarzu hotelu sejmowego. Po tym "wyczynie" został usunięty z klubu PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie