Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwuletnia Hania Terlecka z Kielc ma uszkodzony wzrok i słuch, jeszcze nie chodzi, potrzebuje rehabilitacji. Rusza akcja #Dobijamy raka

Paulina Baran
Paulina Baran
Mała Wojowniczka Hania Terlecka z Kielc, która od roku walczy z nowotworem, niebawem wróci ze Stanów Zjednoczonych do Polski i będzie przechodziła terapię molekularną. Niestety choroba bardzo mocno odbiła się na drobniutkim organizmie Kielczanki. Hania jeszcze nie chodzi, ma uszkodzony słuch i będzie potrzebować implantów słuchowych oraz stałej opieki specjalistów, ucierpiał także jej wzrok, dlatego pomocnicy Hani już umawiają ją do okulistów w Polsce. Jak będzie wyglądało dalsze leczenie małej wojowniczki i na co konkretnie będą zbierane pieniądze podczas zbiórki, która właśnie rusza? Wyjaśniamy.

Nową akcję pomocy dla Hani nazwano #Dobijamy raka. Pomocnicy dziewczynki szczegółowo wyjaśnili, na co potrzebne będą teraz pieniądze:
*Na leki: Hania będzie przyjmować na stałe przez około dwa lata cztery różne lekarstwa. Dwa z nich trzeba sprowadzać ze Stanów Zjednoczonych, a kosz tego przedsięwzięcia jest bardzo wysoki;
*Na słuch: choroba wpłynęła na słuch Hani, która będzie potrzebować implantów słuchowych i stałej opieki specjalistów;
*Na wzrok: również wzrok Hani ucierpiał - pomocnicy Hani już umawiają dziewczynkę na wizyty u specjalistów w Polsce które już umawiamy w Polsce;
*Na rehabilitację: Hania musi wrócić do sprawności ruchowej - dziś ma problemy ze wstawaniem, nie chodzi: to musi się zmienić!
*Na rachunek za przedłużony pobyt w amerykańskim szpitalu: zakładano, że pobyt Hani w USA potrwa 6 miesięcy. Tymczasem trwał o wiele dłużej. Każda, choćby najdrobniejsza interwencja lekarza czy pielęgniarki była naliczana; a pobyt na oddziale to kolosalne kwoty.

- Wiemy, że nie będzie łatwo; świat zmienił się diametralnie, każdy z nas ma swoje problemy. Wierzymy jednak, że Armia Hani znów stanie na wysokości zadania i pomoże - zaznaczają Pomocnicy Hani.

Wzruszający post o małej wojowniczce umieścili na facebooku rodzice Hani. Przyznali, że nie tak wyobrażali sobie powrót ze Stanów Zjednoczonych, że mocno wierzyli, że Hania wróci całkiem zdrowa, ale mimo to nie poddają się. O tym, że jest szansa na to, żeby Hania znów była zdrowa świadczy historia małej Maddie, która była w dokładnie takie samej sytuacji jak mała Kielczanka, a terapia molekularna pomogła jej do tego stopnia, że do tej pory choroba nie nawróciła. Wpis rodziców publikujemy w całości:

"Nasz plan był inny. Myśleliśmy, że jak to piekło się skończy to wrócimy z Hanią za rączkę i powiemy wygraliśmy. Niestety życie pisze własne scenariusze. Okazało się, że przed nami jest jeszcze bardzo długa i wyboista droga. Hania widzi to zapewne inaczej, nie poddaje się, nie myśli co jeszcze przed nią i ciagle pokazuje nam ile ma w sobie siły i nadal wierzy, że jeszcze los się do niej uśmiechnie.
Cieszymy się każdym dniem jakby miał być tym ostatnim i odliczamy dni, kiedy już będziemy w komplecie w domu. Dziś kiedy zobaczyliśmy, że zbiórka pieniędzy znów ruszyła, strasznie się popłakałam, bo wróciły wspomnienia sprzed roku. To był dla nas bardzo trudny okres. Wy byliście wtedy z nami i cały czas jesteście i chcemy Wam z głębi serca podziękować za Wasze wielkie zaangażowanie, wielkie serca i magiczną miłość którą roztaczacie wokół Hani.
Patrząc na to wszystko na chłodno z perspektywy czasu , to bardzo przykre, że po takim leczeniu, takiej pomocy z Waszej strony podczas badań nadal jest widoczne coś, co wygląda na żywe komórki nowotworowe pozostające w płynie mózgowo-rdzeniowym Haneczki. Jednak czego nie wiemy my i czego nie wiedzą lekarze, to czy te widoczne w badaniach laboratoryjnych komórki rakowe zostały wystarczająco uszkodzone przez chemioterapię, że ich przeznaczeniem jest raczej śmierć niż reprodukcja. Mamy przynajmniej pewność, że badania obrazowe nie wykazują żadnych dowodów wzrostu guza od czasu rozpoczęcia leczenia w Columbus.
Zgodnie z tym co mówią lekarze, musimy teraz postępować według planu z doustną celowaną chemioterapią molekularną.
Nadzieje daje nam pewna dziewczynka- Maddie, która kilka lat temu miała nawracające i narastające CPC w obrębie opon mózgowo-rdzeniowych oraz w kręgosłupie, po niepowodzeniu wielu różnych chemioterapii, a także radioterapii czaszkowo-rdzeniowej, ostatecznie uzyskała pełną odpowiedź na terapię molekularną i od ponad dwóch lat, nie ma już żadnej terapii, śladów progresji i nawrotu choroby!
Jak to powiedział prof Finlay podczas jednej z rozmów ,,cuda zdarzają się, gdy zaczynamy coś robić, aby im pomóc !!!!!!!!!’’
Dziękujemy, że jesteście z Hanią
Ola i Bartek


Zbiórka pieniędzy na leczenie Hani odbywa się na Siepomaga:
TUTAJ

Ruszają też licytacje na facebookowym profilu Wielka walka małej Hani:

Wielka walka małej Hani
Siepomaga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie