Dwunasty bal charytatywny w Sędziszowie. Bawili się, by pomagać

Ponad 29 tysięcy złotych udało się zebrać podczas sobotniego, zorganizowanego już po raz dwunasty w Sędziszowie balu charytatywnego. Pieniądze zostaną przeznaczone na letni wypoczynek dla dzieci z rodzin potrzebujących.

SKORZYSTAŁO 1560 DZIECI

Bale charytatywne odbywają się w Sędziszowie od 2003 roku. Ich organizatorami są Wacław Szarek, burmistrz miasta oraz Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Sędziszowa.

- Z poprzednich 11 balów zebraliśmy 281 tysięcy 371 złotych. Pieniądze te zostały przeznaczone na różne formy wypoczynku i rozrywki, z których skorzystało 1560 dzieci. Organizowaliśmy corocznie wyjazdy kolonijne między innymi do Zakopanego, Węgierskiej Górki, Kaczyc, Zajezierza na Mazurach i w Pieniny. Dofinansowywaliśmy też kolonie organizowane przez Kuratorium Oświaty. Odbyły się wycieczki: do Bałtowa, Sobkowa, Wadowic, Inwałdu, Krakowa, Wieliczki i w Beskid Śląski. Dzieci miały okazję wyjechać do teatru w Cieszynie na spektakle: "Gość Nieoczekiwany" i "Misterium Męki Pańskiej". Odbyły się dwa rajdy po ziemi świętokrzyskiej - wyliczał podczas otwarcia sobotniego balu Stanisław Mach, prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Sędziszowa.

HOJNI GOŚCIE

Sobotni bal zorganizowany został w restauracji "Złota Róża" w Sędziszowie. Uczestniczyły w nim 42 pary. Wśród gości dominowali miejscowi przedsiębiorcy i samorządowcy. Bal otwarty jest jednak dla wszystkich chętnych.

Impreza tradycyjnie rozpoczęła się od poloneza. Potem było jedzenie i tańce do białego rana. W międzyczasie organizowane były licytacje i inne akcje, podczas których zbierano pieniądze. Licytowano między innymi przedmioty podarowane przez Adama Jarubasa, marszałka województwa świętokrzyskiego, Bożentynę Pałkę-Korubę, wojewodę świętokrzyskiego, Grzegorza Dziubka. Na licytacje obrazy przekazali malarze z Sędziszowa i Jędrzejowa: Otton Grynkiewicz, Eugeniusz Brożek, Ryszard Kasperek i Zbigniew Kasprzak. Płaskorzeźbę przekazał Andrzej Sołtys z Sędziszowa oraz kieleccy artyści Arkadiusz Latos i Sławomir Micek.

Wśród ofiarodawców byli również kluby sportowe Vive Targi Kielce i Effector Kielce, oficyna poligraficzna Apla, firma ADE Marcina Jasińskiego, Przychodnia Eskulap, Małgorzata i Tomasz Capkowie, Bar Dworcowy Katarzyny i Andrzeja Libiszewskich, Agnieszka Skowron oraz Magdalena i Bogusław Zbierańscy, Marzena i Sławomir Krowiccy.
W sumie podczas balu zebrano aż 29 tysięcy 160 złotych. W tym z karnetów zebrano 6 tysięcy 300 złotych, z gry "drzewko szczęścia" - 1280 złotych, z licytacji obrazów i podarowanych przedmiotów - 15 tysięcy 100 złotych, z licytacji tortu upieczonego przez Stanisława Gębkę - 4 tysiące 50 złotych, z innych licytacji 630 złotych. Z dobrowolnych wpłat uzbierano 1 tysiąc 800 złotych.

Ponadto uczestnicy balu wszelkie koszty związane z jego organizacją pokryli dodatkowo.
Co roku podczas imprezy wybierany jest król i królowa balu. Tym razem te zaszczytne tytuły przyznano Agnieszce Grzych i Janowi Gładkiemu.