Dyrektor Tomasz Galant po zakończonym urlopie miał nie stawić się w pracy.
O sprawie wie Jerzy Kolarz, starosta buski, formalny przełożony dyrektora. - Wziął urlop i z niego nie powrócił. Zajmę się tym w piątek. Dokładnie sprawdzimy tę sytuację, zobaczymy też, co dzieje się w szkole - mówi Jerzy Kolarz.
Telefon komórkowy dyrektora I Liceum Tomasza Galanta był w czwartek wyłączony.
Poszukiwaniami mężczyzny zajmują się policjanci. W piątek przekazali informację:
- Pan dyrektor w piątek 2 września wziął urlop. Miał z niego wrócić we wtorek 6 września, ale nie pojawił się w pracy. W środę 7 września rodzina złożyła zawiadomienie o zaginięciu mężczyzny. Policjanci sprawdzili miejsca, w których 50-latek mógł przebywać, skontrolowali także szpitale, placówki noclegowe, zgłoszenia rejestrowane przez pogotowie, ale na razie nie przyniosło żadnego efektu – mówił w piątek aspirant sztabowy Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?