Działkowcy stracili ogródki pod budowę dróg na północy Kielc i nie dostali odszkodowań [ZDJĘCIA]

Pod tę najważniejszą inwestycję drogową ostatnich lat zabrano właścicielom wiele działek. Wydano ponad 200 decyzji odszkodowawczych. Inwestycja zaczęła się w maju a odszkodowania mogą być wypłacane dopiero od października. Wśród poszkodowanych są też użytkownicy ogrodów działkowych „Kwiaty Polskie”, „Dąbrówka”, „Metalowiec”.

- Przez sam środek naszych działek wybudowano dwujezdniową arterię -ulicę Nowoszybowcową. Zabrano na ten cel kilkanaście działek,a pozostałym działkowiczom odcięto dostęp do ich altanek. Po wielu tygodniach pojawiła się jakaś komisja, która szacowała ich wartość. I zapadła cisza, nie ma żadnych decyzji – napisali do nas działkowcy. - Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się,że część działkowców ma otrzymać odszkodowanie od Miejskiego Zarządu Dróg,a pozostali,którym nie zburzono altanek, ale nie mogą już korzystać z działek , ze względu na hałas i spaliny z pobliskiej drogi lub brak dostępu do terenu ma wypłacić Urząd Miasta. -Nie wiemy czy to prawda. Nikt z nami się w tej tak ważnej dla nas sprawie nie kontaktował!Czy my działkowcy-głównie emeryci- nie zasługujemy na rzetelną informację w tym temacie!?

Miejski Zarząd Dróg jest gotowy do wypłaty odszkodowań działkowcom, których ogródki zostały zabrane pod inwestycję.
- Miejski Zarząd Dróg wypłaci wszystkie odszkodowania niezwłocznie, gdy tylko będą stosowne decyzje wojewody o wypłacie odszkodowania (jest to warunek konieczny), a póki co takich nie ma. Z tego co wiemy służby wojewody muszą ustalić listę osób, którym odszkodowanie się należy i prowadzą rozmowy z zarządem ogrodów – tłumaczy rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg, Jarosław Skrzydło.

Inaczej wygląda sytuacja użytkowników ogrodów, które znalazły się poza nowym pasem drogowym. Im odszkodowania wypłaci Urząd Miasta. - My nie rozmawiamy z działkowcami, ale z zarządem ogrodów działkowych, który ustali zasady wypłat odszkodowań
ji obu ogrodów Urząd Miasta przejmie 1,2 hektara gruntów w atrakcyjnym miejscu.

- Natomiast nie mieliśmy interwencji z ogrodu „Kwiaty Polskie” przy ulicy Zagnańskiej. Tam zabrano fragmenty 7 działek. Wybudowano nowe ogrodzenie. W pobliżu powstała ścieżka rowerowa, chodniki a ulica jest oddalona, więc nie jest uciążliwa bardziej od starej drogi. W ogrodzie nie ma tam ani jednej opuszczonej działki. Niezadowolone osoby mogą sprzedać działki, na pewno znajdą chętnych na zakup, bo jest kolejka oczekujących - dodaje prezes.