Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieciaki na półkoloniach w kieleckim Polonezie

Iwona ROJEK
W kieleckim klubie Polonez już od samego rana przebywa kilkadziesiąt dzieciaków na półkoloniach, na których wesoło spędzają czas.
W kieleckim klubie Polonez już od samego rana przebywa kilkadziesiąt dzieciaków na półkoloniach, na których wesoło spędzają czas. Iwona Rojek
Czasy się zmieniają, a półkolonie są nadal wielkim dobrodziejstwem dla dzieci i rodziców. W klubie Polonez na kieleckim osiedlu Sady w akcji letniej organizowanej już kolejny raz bierze udział kilkadziesiąt dzieci.

Każdego ranka pociechy przyprowadzają rodzice biegnący do pracy i przez wiele godzin, mając świadomość, że dzieci są pod dobrą opieką mogą spokojnie pracować. - Nie wyobrażam sobie tego co byśmy zrobiły, gdyby nie było takiej oferty - mówią Lidia Kacperek i Małgorzata Kurek - Dziadkowie mieszkają w innej części Polski, a nas jako rodziny stać tylko na dziesięciodniowy wyjazd wakacyjny, który planujemy w sierpniu. Bałybyśmy się zostawić siedmioletnie pociechy same w domu, bo nie wiadomo co przyszłoby im do głowy. Dlatego cieszymy się z tego, że półkolonie nadal funkcjonują.

Ewa Kraska, kierownik klubu potwierdza, że w zorganizowaniu wypoczynku letniego dla dzieci najważniejsze jest zapewnienie im pełnego bezpieczeństwa i pożytecznych zajęć. - Zainteresowanie tą formą wypoczynku jest bardzo duże, rodzice dopytują się już od wiosny czy akcja letnia na pewno się odbędzie - informuje kierownik. - Nie otrzymujemy na nią żadnych dotacji od Miasta, przeznaczamy te środki, które sami wypracujemy. Zawsze staramy się zorganizować bardzo ciekawy harmonogram półkolonii. Na początku lipca przychodziło po 60 dzieciaków dziennie. Zależy nam też na tym, żeby dzieci czuły się u nas swobodnie i mogły się wyszaleć, bo przecież mają wakacje. W opiece nad dziećmi pomagają instruktorki Aleksandra Gidek, Bernadetta Kobyłecka i Karolina Słoniec. Wszystkie starają się uatrakcyjnić dzieciom każdą chwilę czas.

Same dzieci są półkoloniami zachwycone. - Świetnie było na wycieczce w warszawskim Zoo - śmieją się Julita Jeżewska, Ania Stąpor i Andrzej Duda. - Zwierzęta śnią nam się po nocach. - A nam najbardziej podobało się w Nowej Słupii i w Geoparku - krzyczą Bartek Łukomski i Sebastian Adamczyk. Ania Fąfara i Daniel Nogalski proszą o głos, żeby dopowiedzieć, że najmilej wspominają wycieczkę do Sandomierzu i pobyt w stadninie koni. Wczoraj rano dzieci już ustawiły się w szeregu, żeby pojechać na basen Perła, a po powrocie miały poćwiczyć gry zręcznościowe i układy taneczne, które dziś zaprezentują podczas festynu przed blokiem przy ulicy Nowowiejskiej 47.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie