Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Babci i Dziadka. Mają złote serca dla swoich wnuków

Marzena Smoręda [email protected]
freeimages.com
Od ponad 50 lat w Polsce 21 stycznia obchodzimy Dzień Babci. Dzień Dziadka od 30 lat przypada nazajutrz, 22 stycznia.

Dzień Babci i Dziadka

Dzień Babci i Dziadka

Święto babć w Polsce obchodzone jest od 1964 roku 21 stycznia z inicjatywy tygodnika "Kobieta i Życie". Dzień Dziadka wprowadzono w latach 80. XX wieku i przypada 22 stycznia. W dniu ich święta wnuki składają im życzenia i wręczają upominki.

Jeszcze 50 tysięcy lat temu babcie i dziadkowie nie istnieli, co wynikało z bardzo niskiej średniej długości życia. Zmieniło się to około 30 tysięcy lat temu. Obecnie z roku na rok babć i dziadków coraz szybciej przybywa, bo żyją coraz dłużej.

Babcie i dziadkowie to współcześnie cała "instytucja", bez której nie mogłaby funkcjonować niejedna rodzina. Okazują się bowiem nieocenioną pomocą przy wychowywaniu wnuków, umożliwiając rodzicom pogodzenie pracy z obowiązkami domowymi. Powszechnie postrzegani są jako osoby czułe i opiekuńcze, świetnie gotujące i zawsze gotowe nakarmić głodnych członków rodziny.

Tradycyjnie sędziwy wiek kojarzony jest również z mądrością życiową babć i dziadków. Mimo to uważa się, że zbyt często rozpieszczają swoje wnuki, przynosząc łakocie i starając się im dogodzić z każdej strony.

Dawniej babć i dziadków nie było

Jeszcze 50 tysięcy lat temu babcie i dziadkowie praktycznie nie istnieli - wynikało to z bardzo niskiej średniej długości życia. Sytuacja jednak zaczęła się dość szybko zmieniać około 30 tysięcy lat temu, nieznane są jednak dokładne przyczyny tych przemian. Pewne jest natomiast, że z czasem babć i dziadków będzie coraz więcej - postęp medycyny pozwala ludziom żyć coraz dłużej. Wiąże się z tym oczywiście nie tylko radość, ale również wielkie problemy demograficzno-ekonomiczne w związku z niewystarczającą liczbą młodych ludzi w wieku produkcyjnym, którzy mogliby zapracować na emerytury wszystkich seniorów.

Finansowy filar

Na razie jednak coraz częściej to właśnie dziadkowie są w rodzinach finansowym filarem dla młodego pokolenia, mimo że kondycja finansowa ich gospodarstw, z racji pobierania skromnych emerytur, nie jest zadowalająca.

Zarówno dzieci, jak i wnuki seniorów zgodnie przyznają, że dziadkowie bardzo często spieszą młodemu pokoleniu z materialną pomocą , kupując komputer czy opłacając studia. Niestety, pieniądze na to najczęściej pochodzą z zaciąganych w bankach kredytów. Emeryci biorą też pożyczki w imieniu swoich dzieci i wnuków lub podpisują im dokumenty kredytowe - jako osoby posiadające stały dochód, są wiarygodni dla banku, firmy pożyczkowej czy operatora telefonicznego. Działając w dobrej wierze, reperując budżet któregoś członka rodziny lub spełniając marzenia wnuka o posiadaniu nowoczesnego telefonu, często wpędzają się w długi i nie lada kłopoty.

Zadłużeni dziadkowie

Według danych Krajowego Rejestru Długów zadłużeni emeryci to 8 procent wszystkich zarejestrowanych tu dłużników. W porównaniu z innymi kategoriami wiekowymi to niewiele, ale niepokojące jest to, że 4 lata temu stanowili oni niespełna 3 procent w tym zestawieniu. Wzrost jest więc wyraźny. Średni dług emeryta wynosi 6614 złotych, łączny w Polsce to ponad miliard złotych. Najczęściej ich wierzycielami są firmy windykacyjne i fundusze sekurytyzacyjne, które odkupiły dług od pierwotnych wierzycieli. To ponad 33 procent wszystkich wierzytelności. Na kolejnym miejscu są niespłacone zobowiązania wobec banków i firm pożyczkowych - 17 procent, czynsz i opłaty za prąd, wodę i gaz - 14,5 prąd, telefony i mandaty za jazdę bez biletu - po około 12 procent i telewizja - nieco ponad 8 procent. 64 procent zadłużonych emerytów to kobiety.

Wnuki kocha się bardziej

Dlaczego dziadkowie tak bardzo kochają wnuki?
- Dziadkowie widzą we wnukach przedłużenie własnej egzystencji, kontynuację dorobku życia i dopełnienie uczuć. W stosunku do nich deklarują miłość równie silną, jak do własnych dzieci, choć "wnuki kocha się bardziej". Inne uczucie wynika z jednej strony ze świadomości wartości życia i ciągłości rodziny, którą wnuki zapewniają, z drugiej, z braku obciążenia odpowiedzialnością. W rezultacie miłość do wnuków zabarwiona jest szczególną czułością, a zarazem - szczególnie u babć - lękiem. Miłość dziadków do wnuków jest bardziej świadoma, a stosunek do nich łagodniejszy niż do własnych dzieci - tłumaczy psycholog Katarzyna Pawlusek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie