Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień otwarty w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym w Masłowie przyciągnął tłumy [WIDEO, zdjęcia]

Marzena Smoręda [email protected]
Gabrysia i Olaf przyszli z tatą Michałem Piątkiem, by w Masłowie obejrzeć  śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Gabrysia i Olaf przyszli z tatą Michałem Piątkiem, by w Masłowie obejrzeć śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Aleksander Piekarski
W sobotę w Dzień otwarty w Lotniczym Pogotowiu Raunkowym w Masłowie całe rodziny oglądały maszynę, którą ratownicy wożą chorych.
Dzień otwarty w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym

Dzień otwarty w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym w Masłowie

Ogromne zainteresowanie towarzyszyło pokazom w czasie Dnia otwartego w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym, który odbył się w ubiegłą sobotę, 9 maja, w podkieleckim Masłowie. Przy śmigłowcu był tłum ludzi.

Były całe rodziny

Nowoczesnie wyposażony śmigłowiec ratunkowy, który należy do Lotniczego Pogotowia ratunkowego i bardzo szybko transportuje na duże odległości chorych w nagłych przypadkach oglądały całe rodziny. Mieszkańcy Kielc i okolic Masłowa przyjechali na lotnisko, by obejrzeć maszynę i ratowników medycznych, którzy na co dzień czuwają nad bezpieczeństwem ludzi.

Były także pokazy akcji ratunkowych , przeprowadzane na fantomie oraz nauka sztucznego oddchania i masażu serca.

Razem z dziećmi oglądał śmigłowiec Michał Piątek.

- To bardzo fajna akcja. Można zobaczyć z bliska helikopter i poznać ludzi, którzy ratują życie. Pogoda jest wspaniała, więc oglądamy też samoloty startujące z lotniska w Masłowie. Dla moich dzieci, dziewięcioletniej Gabrysi i dwuletniego Olafa, to wielkie przeżycie. Jeszcze nigdy dotąd nie uczestniczyły w takim pokazie. Widać, że wielu ludzi to zainteresowało, stąd tu dzisiaj taki ruch - mówił podekscytowany tata.

Dzieci za sterami

Dzieci zagladały też do wnętrza śmigłowca. Była to bowiem jedyna taka okazja, by od środka zobaczyć maszynę, a nawet pod czujnym okiem ratowników usiąść za jej sterami . Sprzęt prezentowano, wyjaśniając skrupulatnie, jak on działa . Wśród małych pilotów był dwuletni Marcel, którego bardzo interesowały urządzenia. Pokazywał mu je Łukasz Kreglicki, ratownik.

Pokazy na fantomie

Specjalnie na pokaz akcji ratowniczej przyjechałz Kielc razem z rodziną Patryk, który jest uczniem gimnazjum w dawnym Liceum Hanki Sawickiej.

- Najpierw obejrzałem pokaz w wykonaniu instruktora , a potem sam spróbowałem , jak ratuje się życie. Na poczatku nie było to łatwe. To bardzo dobra i potrzebna każdemu lekcja, bo przecież w każdej chwili wydarzyć się może nieszczęście - mówił. - Zabrałam tu syna, bo to ważne doświadczenie, które uczy jak ratować innych, i uzmysławia, czym mogą się zakończyć różne niebezpieczne zabawy - mówiła mama chłopca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie