We wtorkowe przedpołudnie do staszowskich policjantów zgłosił się 83-latek opowiadający co spotkało go poprzedniego dnia. Do mężczyzny, będącego akurat poza domem, zadzwonił człowiek podający się za komisarza z Komendy Głównej Policji w Warszawie. Mówił, że tropi hakerów, którzy planują ukraść pieniądze z konta 83-latka.
- Rzekomy policjant dla uwiarygodnienia swej historii polecił mężczyźnie, by bez przerywania rozmowy wybrał na klawiaturze numer 997 lub 112, gdzie uzyska potwierdzenie, że ma do czynienia z prawdziwym stróżem prawa – relacjonowała młodszy aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Ostatecznie 83-latek, cały czas mając na linii „komisarza”, wrócił do domu.
- Oszust poprosił, by mężczyzna podał mu login i hasło do swego konta. Potem zapowiedział, że przeprowadzi kilka fikcyjnych przelewów. 83-latek odczytywał fałszywemu policjantowi przychodzące kody autoryzacyjne – opowiadała Joanna Szczepaniak.
Gdy 83-latek chciał odpalić komputer oszust zabronił mu. Twierdził, że to popsuje całą akcję. Zakazał też 83-latkowi rozmawiania o sprawie z żoną. Zapowiedział, że we wtorek o godzinie 5 policjanci wejdą do mieszkań hakerów i zatrzymają ich, mówił też, że o 7.30 we wtorek zadzwoni, ale już się nie odezwał. Mieszkaniec Staszowa zrozumiał, że został oszukany. Gdy sprawdził konto okazało się, że dokonano z niego siedmiu przelewów na łącznie 150 tysięcy złotych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?