Zostałeś wiceprzewodniczącym Rady Dzieci i Młodzieży przy Ministrze Edukacji Narodowej. Gratulacje! Władza... zdążyła już uderzyć do głowy?
Powołanie traktuję jako obowiązek dalszej pracy na rzecz Polski. Poza tym jest to funkcja reprezentacyjna, z którą nie wiążą się szersze kompetencje. Pracy w radzie jest naprawdę dużo, choćby dlatego, że jesteśmy aktywni na forum międzynarodowym. Ostatnio brałem udział w konferencji klimatycznej COP24. Przygotowujemy też konferencję o efektywnych metodach uczenia się oraz kilka innych w obszarze polityki młodzieżowej.
To twoja druga kadencja w Radzie Dzieci i Młodzieży. Na ile różni się od poprzedniej?
Każda kolejna kadencja podejmowała się większej ilości inicjatyw od poprzedniej, tak jest i tym razem. Mamy więcej obowiązków, ale też większe doświadczenie. Ja jestem tego przykładem. Formuła Rady Dzieci i Młodzieży dopiero się kształtuje, jest to młoda organizacja skupiająca młodzież na szczeblu centralnym, z niespełna trzyletnią historią. Praca w radzie uczy obycia i pomaga w rozwoju osobistym.
Doradzać minister Annie Zalewskiej to prestiż. Ale każdy medal ma dwie strony - co odpowiedziałbyś tym, którzy krytykują działania rady?
Jak każda młodzieżowa rada, jest bardzo blisko polityki. Niestety, naturalną reakcją w polityce na twoje osiągnięcia jest - nie zawsze słuszna - krytyka konkurentów. Nigdy wcześniej głos polskiej młodzieży nie był słyszalny tak, jak jest obecnie. Ale proszę pamiętać, że zazwyczaj krytykowani są konkretni jej członkowie, a nie rada jako całość. Oczywiście te głosy są obciążeniem wizerunkowym dla nas wszystkich, dlatego zawsze namawiam koleżanki i kolegów do zachowywania się z klasą oraz poszanowania kultury i zasad etycznych - na co dzień.
Po ukończeniu buskiego "Ekonomika" studiujesz w Warszawie. Rada Dzieci i Młodzieży, jesteś też radnym "młodego" sejmiku świętokrzyskiego, działasz na różnych frontach. Jak znajdujesz na to czas?
Doba każdego z nas ma niezmiennie 24 godziny, dzielę je w ten sposób, by znaleźć czas na wszystko, na czym mi zależy. Szczególnie ważne jest pielęgnowanie zawartych przyjaźni. Jako lojalny współpracownik - przyjaciel pomagam również buskiemu "Ekonomikowi". Choćby w utrzymaniu tytułu Szkoła Ambasador Parlamentu Europejskiego, który udało nam się wywalczyć pod opieką pani Barbary Cieplińskiej na chwilę przed moją maturą. Jestem w stałym kontakcie z tymi, z którymi współpracowałem w samorządzie uczniowskim.
Wiemy, że jesteś zapalonym pszczelarzem. Zabrałeś... ule do Warszawy?
Na szczęście nie musiałem ich zabierać. Zawsze podkreślam, że pszczelarstwo staje się modne. Własne pasieki mają już nie tylko ministerstwa i urzędy, ale także hotele i restauracje. Ponadto, zajmowanie się pszczołami jest kolejnym z licznych powodów, dla których tak często i chętnie wracam do rodzinnego regionu.
Boże Narodzenie tuż-tuż. Jak masz zamiar spędzić święta i sylwestra?
Oczywiście, że w gronie rodziny i znajomych. Będzie to okazja do spotkań z przyjaciółmi. Czas przerwy świątecznej wykorzystam także na naukę do sesji na uczelni, ponieważ styczeń będzie bardzo intensywnym miesiącem dla Rady Dzieci i Młodzieży oraz Młodzieżowego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. WOLNA WIGILIA I WIELKI PIĄTEK
(Źródło:vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
