Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspresowa "siódemka" prawie gotowa w powiecie skarżyskim (zdjęcia)

Mateusz Bolechowski [email protected]
Ku końcowi zmierza budowa drogi ekspresowej nr 7 w powiecie skarżyskim. To największa inwestycja w historii na tym terenie, kosztuje ponad pół miliarda złotych. Oficjalne otwarcie zaplanowano na maj.

O tym, że ta droga jest potrzebna, wątpliwości nie ma nikt, kto jeździ krajową drogą nr 7 przez powiat skarżyski. Tłok, mnóstwo wypadków i uciążliwość dla mieszkających przy siódemce ludzi. Zadowoleni mogą być tylko właściciele stacji benzynowych i barów. Dlatego ludzie z utęsknieniem czekają na zakończenie budowy 17-kilometrowego odcinka ekspresowej drogi między Skarżyskiem i Występą, która połączy stolicę powiatu ze stolicą województwa. W rzeczywistości droga, włączając w to biegnące równolegle dojazdowe ulice, jest trzy razy dłuższa. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg, wygrał portugalski koncern Mota Engil. Roboty ruszyły z kopyta, choć warto wspomnieć, ile trudu drogowcy i lokalne samorządy włożyli w załatwienie spraw własności działek. Budowa kosztuje 643,5 miliona złotych. Szczęśliwie do 85 procent tej kwoty pokryją unijne fundusze.

Kładka dla czołgów

Na odcinku 3 kilometrów od Skarżyska w stronę Kielc nowa dwujezdniowa droga będzie biec po śladzie już istniejącej. Dalej prowadzona jest na zachód od obecnej drogi S7 tworząc obwodnicę Suchedniowa, Ostojowa, Łącznej i Występy. - W ramach inwestycji powstaje 29 obiektów inżynieryjnych, w tym między innymi cztery estakady, osiem wiaduktów, dwa mosty, 10 małych obiektów mostowych, dwie kładki dla pieszych, dwa przejścia dla zwierząt (to na Górze Baranowskiej specjalnie wzmocniona, zgodnie z normami Paktu Północnoatlantyckiego musi wytrzymać napór masy czołgu według standardów NATO - red.) i mur oporowy. Największą, 290-metrową estakadę zaprojektowano nad planowanym zbiornikiem Bzin - wylicza Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zaplanowano także budowę urządzeń związanych z ochroną środowiska, takich jak ekrany akustyczne, zbiorniki retencyjno-odparowujące, podczyszczanie ścieków oraz rekultywację zieleni.

Na nowej drodze

Niedawno wraz z drogowcami przejechaliśmy budowanym odcinkiem ekspresowej trasy. Niemal wszędzie leży już asfalt. W większości miejsc, na pierwszy rzut oka, została jedynie kosmetyka. Trwa montaż ekranów wyciszających, choć nie wiedzieć czemu, stoją one nawet… w lesie. - Taki był projekt i o żadnych zmianach obecnie nie mamy co myśleć - przyznaje Andrzej Pająk z Generalnej Dyrekcji. Na stromych skarpach robotnicy układają specjalne maty zabezpieczające, które zarosną trawą. Zwykłe humusowanie i obsiew nie zdały egzaminu - tegoroczne ulewy kilkukrotnie zmywały rozplantowaną ziemię. Widać ogrom pracy, włożonej w budowę. Inwestor nie ma wątpliwości, że wykonawca, Mota Engil, zna się na rzeczy. Jeśli tylko aura sprzyja, postęp robót widać z dnia na dzień. - Droga ma metr grubości, w tym 30 centymetrów masy bitumicznej - informuje Ryszard Mierzwiński.
Teraz widać świętokrzyskie

Stajemy na wysokości wsi Zalezianka. W miejscu, gdzie niedawno była góra, dziś jest potężny wykop, przez który przebiega droga. Ma głębokość 30 metrów. - Z tego miejsca trzeba było wybrać milion 600 tysięcy metrów sześciennych gruntu, w tym milion metrów skał - wyjaśnia dyrektor Mierzwiński, który dane dotyczące budowy ma w małym palcu. Co od razu rzuca się w oczy, to wspaniałe widoki. Stara siódemka biegnie w dolinie, niewiele z niej widać. Teraz kierowcy zobaczą zapierającą dech w piersiach panoramę Gór Świętokrzyskich. To może być nieprzewidziana, ale cenna forma promocji naszego regionu.

Zawiniła pogoda

Początkowo planowano oddanie odcinka S7 do użytku na koniec tego roku. Niestety, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Termin przesunięto na koniec maja. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że otwarcie ekspresówki ma nastąpić 23 maja, przy okazji targów drogownictwa w Kielcach. - Przyczyną opóźnień są warunki pogodowe. Ubiegłoroczny atak zimy w październiku i surowa zima, trwająca do połowy kwietnia, a latem i we wrześniu powodzie - mówi Ryszard Mierzwiński. Rzeczywiście, mrozy uniemożliwiły prowadzenie robót, a ulewne deszcze spłukały wiele gotowych już elementów drogi.
Do granicy regionu

Wkrótce ma ruszyć budowa ponad siedmiokilometrowego odcinka ekspresowej drogi nr 7 od Skarżyska do granicy województwa. Inwestycja miała się rozpocząć jeszcze w tym roku. Trasa będzie biegła po zachodniej stronie już istniejącej. W początkowym i końcowym fragmencie inwestycji zaplanowano dwa węzły: Skarżysko Centrum i Skarżysko Północ. W ramach inwestycji powstaną cztery wiadukty, dwa mosty, przejście dla zwierząt średnich i sześć dla małych oraz drogi dojazdowe. Oferty przetargowe już otwarto. Zgłosiło się aż 20 firm. Jak poinformowała nas Małgorzata Pawelec, Generalna Dyrekcja zwleka z wybraniem wykonawcy, bo ekolodzy zgłosili zastrzeżenia. Trasa S7 będzie przechodzić przez cenne ich zdaniem przyrodniczo miejsca. Drogowcy czekają na wynik odwołania, które złożyła organizacja Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie