Elia Cataldo, znany włoski stygmatyk, misjonarz i mistyk, gościł w Kielcach. W tym wydarzeniu uczestniczyło 400 osób [ZDJĘCIA, WIDEO]

W wydarzeniu tym uczestniczyli przede wszystkim przedstawiciele Odnowy w Duchu Świętym. Nauki wygłosił brat Elia, który jest znany z daru uzdrawiania i bilokacji. Obdarzony został stygmatami. Cierpi kiedy przeżywa mękę razem z Panem Jezusem. W 1969 roku otrzymał pierwsze widzenia- ujrzał aniołów. Rok później miał widzenie Świętej Dziewicy, a następnie kolejne objawienia, powtarzające się w każdy piątek.

-Błogosławieni cisi, którzy słuchają słów Bożych i wprowadzają je w życie. Każdego dnia otrzymujemy łaskę. Łaski Bożej nie widzimy, ale dary Boże widzimy, kiedy coś się dzieje w naszym życiu - mówił w Targach Kielce Elia Cataldo. -Otwierajcie drzwi dla Pana, pozwólcie Mu wejść. To jest nasza wielka odpowiedzialność. Nie możecie się bać. Nie bójcie się rozmawiać z Panem. Pozwólcie się zmieniać, pozwólcie się kochać. A wtedy wszystko się zmieni. Bądźcie spokojni, wyciszeni. Otwórzcie wasze serca - zachęcał znany stygmatyk. W 1990 roku wstąpił on do zgromadzenia ojców kapucynów w Lovere, gdzie przebywał do jesieni 1994 roku. Właśnie tam otrzymał stygmaty w boku i koronę cierniową. Po latach rozeznawania, w 2001 roku rozpoczął misję ewangelizacyjną. W 2003 roku z grupą osób zakupił zrujnowany klasztor franciszkański w Calvi dell’Umbria.

-To niesamowicie pokorny człowiek. W piątek jechaliśmy z lotniska do seminarium w Kielcach i mogę powiedzieć, że tam nie ma żadnego gwiazdorstwa. To prosty, pokorny człowiek, który otworzył się na działanie Pana Boga. On na początku nie chciał przyjąć stygmatów, które otrzymał. Buntował się, wręcz dochodziło do trudnych, dramatycznych sytuacji, ale w końcu pogodził się z wolą Pana Boga i od tego momentu w jego sercu zapanował pokój. Przez to stał się świadkiem Jezusa. To co jest bardzo ważne w jego posłudze to przekonanie świata, przekonanie nas, żeby nie lękać się tej rzeczywiści, którą przeżywamy, nie lękać się tego, co jest na zewnątrz. Bo będąc napełnionym Chrystusem, człowiek niesie w sobie pokój - mówił w Targach Kielce ksiądz Andrzej Drapała, jeden z organizatorów tego wydarzenie. - Elia Cataldo jeździ po świecie, jest świadkiem Jezusa, można powiedzieć, że staje się pasem transmisyjnym dla łaski Bożej. Przez jego posługę Jezus dokonuje wielu uzdrowień - dodał ksiądz Andrzej Drapała.

Brat Elia pozostaje pod zwierzchnictwem biskupa diecezji Terni, na którego ręce złożył prywatne śluby oraz pod duchową opieką księdza Marco Belladelli wyznaczonego do tej posługi przez biskupa diecezji Terni. Do umbryjskiego klasztoru, co roku przyjeżdża wielu pielgrzymów z Włoch i całego świata. Za wstawiennictwem Elii dochodzi do uzdrowień fizycznych i duchowych.

Centralnym punktem wydarzenia była msza święta, której przewodniczył biskup kielecki Jan Piotrowski. - Jeśli jesteśmy świadkami i uczestnikami tego spotkania, musimy wiedzieć, że tu musi się dokonywać nawrócenie. Nawet nie tyle z ciężkich grzechów, ale z próżności, do jakiej zaprasza nas współczesny świat. Niech nikt nie szuka oryginalności dzisiejszego spotkania poza Jezusem Chrystusem, który jest naszym Panem i Odkupicielem. Jego przesłanie – „będziecie moimi świadkami”, było obecne w życiu tylu świętych i chrześcijan, którzy tę drogę podjęli nie bez trudu. Kto inaczej pojmuje to spotkanie ewangelizacyjne to naprawdę szkoda jego czasu – mówił w czasie homilii biskup Jan Piotrowski.

W czasie Międzydiecezjalnego Forum Liturgiczno-Ewangelizacyjnego jego uczestnicy odmówili również modlitwę uwielbienia, Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Były także spotkania liturgiczne dla mężczyzn, ludzi biznesu, młodych oraz osób chorych i wykluczonych.