Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eliza spod Buska walczy o życie! Przywróćmy jej radość życia!

OPRAC.:
Anna Bilska
Anna Bilska
Eliza Frys to bardzo dzielna dziewczyna, która potrzebuje ogromnie naszej pomocy by móc żyć. 26-letnia Eliza zmaga się z nowotworową chorobą Cushinga. Choroba wyniszcza ją, a każdy dzień jest niepewnością. Eliza usłyszała od lekarzy, że w Polsce jej leczenie jest już niemożliwe i pomocy musi szukać w USA. Eliza Frys została podopieczną jędrzejowskiej Fundacji Miśka Zdziśka.

Dramat Elizy trwa już od kilku lat. Dziewczyna nie poddaje się i walczy o swoje życie. Pierwszą operację neurochirurgiczną Eliza przeszła w lutym 2017 roku w Szpitalu Św. Rafała w Krakowie. Po niespełna 2 latach Eliza zaczęła obserwować nawracające symptomy choroby nowotworowej Cushinga. W styczniu 2020 roku miała miejsce druga operacja w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Tym razem też choroba nowotworowa nie wyciszyła się pomimo zabiegu. To bardzo podstępna choroba powoduje szereg zaburzeń endokrynologicznych, sercowo-naczyniowych, metabolicznych, gastrologicznych, neurologicznych, laryngologicznych, alergologicznych i innych…

- W dorosłość wchodziłam sama, nakreślając moja sytuację rodzinną powiem, że jestem sierotą zupełną. Najbliższą mi rodziną jest siostra wraz z mężem i dwoma cudownymi córkami. Mieszkają w Nowym Sączu ponad 120 kilometrów ode mnie. Dla ograniczenia kosztów związanych z wynajmem mieszkam z narzeczonym i Jego rodzicami w skromnym domku pod Buskiem-Zdrojem. Wszyscy służymy sobie pomocą, gdyż stan zdrowia przyszłych teściów też nie jest zadowalający. Obecnie na dochód rodziny składa się emerytura przyszłego teścia i narzeczonego. Wraz z końcem roku straciłam pracę a powrót do zawodu fizjoterapeuty jest uniemożliwiony ze względu na pogarszającą się kondycję i stan mojego zdrowia. Jest mi bardzo trudno, bo do tej pory to ja pomagałam innym, dzieciaczkom pracując jako fizykoterapeutka w Szpitalu na Górce w Busku Zdroju a dziś to ja tej pomocy potrzebuje i proszę o nią bo sama sobie nie poradzę bez Państwa pomocy- mówi Eliza Frys

Na chorobę Cushinga zapada rocznie 2-3 osób na milion mieszkańców. To choroba rzadka, charakteryzująca się występowaniem licznych objawów, które są efektem hiperkortyzolemii, czyli zwiększonego poziomu stężenia kortyzolu we krwi. W tej przypadłości stężenie kortyzolu wzrasta, gdy przysadka mózgowa zaczyna produkować w nadmiernej ilości ACTH, którego zadaniem jest pobudzenie kory nadnerczy do wytwarzania kortyzolu. W Polsce Pani Eliza nie kwalifikuje się do leczenia kolejną operacją ani nowatorską metodą Gamma Knife. Jedyną dostępną metodą pozostaje farmakoterapia i podanie preparatu celowanego Metyrapon w procedurze ratunkowej. Substancja zmniejsza produkcje kortyzolu w nadnerczach, ale ma też szereg działań niepożądanych i nie leczy guza. Terapia trwa do końca życia, bo lek działa jedynie objawowo, a wiec skutkuje jedynie, gdy jest podawany. Obecny stan zdrowia nie pozwala Pani Elizie na powrót do życia zawodowego, a szukanie ratunku poza krajem jest uniemożliwione.

-Eliza do tej pory służyła innym swoją pomocom w powrocie do zdrowia i sprawności bo pracowała jako fizykoterapeutka na oddziale dziecięcym buskiego szpitala "Górka". Straciła pracę ze względu na pogarszający się stan zdrowia. W rozmowie z Panią Elizą usłyszałem, że potrzebne jest około 200 tys. zł., aby Eliza mogła przestać się bać o swoje życie, bo tyle będzie kosztować w przybliżeniu jej leczenie. Elizę czeka specjalistyczna diagnostyka, abyśmy mogli poznać szczegółową wycenę jej leczenia. Kwota będzie ogromna a Pani Eliza i jej narzeczony bardzo się starają, ale sami bez naszej pomocy sobie nie poradzą. Sam mam trzy fantastyczne córki w zbliżonym wieku do Elizy dlatego proszę Państwa z całego serca o pomoc dla Elizy Frys podopiecznej Fundacji Miśka Zdziśka, która trawi cały czas choroba i bardzo cierpi, ale ma ogromną wolę życia i potrzebuje naszej pomocy – mówi Dariusz Lisowski, prezes Fundacji Miśka Zdziśka w Jędrzejowie. - Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie. Bez Państwa pomocy Eliza nigdy nie będzie mogła cieszyć się życiem. Pomóżmy jej wspólnie przekazując Elizie 1 procent, dobro powraca.

W rozliczeniu podatkowym należy wpisać nr KRS oraz imię i nazwisko podopiecznego KRS 0000422283 Cel szczegółowy: Eliza Frys

Można również wpłać darowiznę na konto 23 1240 4982 1111 0010 6253 6955 z dopiskiem "Na leczenie Elizy Frys"

- Prosimy Państwa bardzo serdecznie o pomoc dla naszej podopiecznej Elizy Frys w tym tak trudnym dla nas wszystkich czasie epidemii. Kwota leczenia i rehabilitacji oraz operacji na pewno nie będzie mała. Kwota jest szacunkowa i waha się w zależności od kliniki a koszt operacji w USA i wacha się miedzy 40 a 50 tysięcy dolarów, miesiąc pobytu to kwota około 25 tysięcy. Na bieżąco będzie konieczne opłacanie badań, konsultacji, rehabilitacji i leków niezbędnych do funkcjonowania Elizy – mówi Malwina Sobczyk Dyrektor Biura Fundacji.

- Jak się czuję? Jaka jest obecnie moja codzienność? Nie wiem co przyniesie dzień kolejny. Żyje w strachu, lęku i niepewności jutra. Jednego dnia funkcjonuje zupełnie normalnie, a drugiego nie jestem w stanie wyjść z łóżka - bolą mnie tak bardzo kości, mięśnie odmawiają posłuszeństwa, ciśnienie wariuje, czuje jak serce wyskakuje z klatki piersiowej i ciężko złapać mi oddech. Ból głowy, uczucie uderzeń w sam środek czaszki i zawroty głowy są codziennością. Nie mogę się schylać, wykonywanie prostych czynności domowych związane jest z tym, że za chwilę zaburza się mój obraz przed oczami i... Dobrze, że ktoś jest koło mnie, bo niejednokrotnie potrzebuje ludzkiej ręki, żeby mnie asekurowała. Sypiam bardzo mało, czasami po 2-3 godziny, bo hormony nie pozwalają zasnąć. Kortyzol i adrenalina uderzają do głowy. Dnia kolejnego jestem wyczerpana, ogarnia mnie niemoc, słabną mięśnie. Kiedy jestem na rehabilitacji, myślę „co by było ze mną, gdybym tak o siebie nie dbała...". Skóra pęka, jest sucha, tworzą się głębokie rozstępy. Cushing sprawia, że jestem głodna cały czas, a problemy jelitowe, które mam są bardzo bolesne. Stany depresyjne, lękowe i napady paniki towarzyszą mi od lat. Omamy, które się zdarzają to jedna z największych traum, jakie wyrządza ta bezlitosna choroba. Jakiś czas temu telefon mówił do mnie i podpowiadał choroby, które mogę mieć. Czułam, że wszyscy spiskują, knują za moimi plecami, że muszę spać z ważnymi dokumentami pod poduszką, żeby nikt mi ich nie zabrał. Na szczęście lekarze tłumaczą mi mechanizm mojej przypadłości i starają się je złagodzić - ze łzami w oczach mówi Eliza prosząc o pomoc.

Bardzo prosimy Państwa o pomoc i wsparcie. Bez niej Eliza nigdy nie będzie mogła cieszyć się życiem. Pomóżmy Elizie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie