Postać Tomasza Wójcika "Tarzana", dowódcy partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej od wielu lat budzi skrajne emocje w powiatach sandomierskim, opatowskim, ostrowieckim. To właśnie tam działał Tomasz Wójcik. Jedni uważają go za bohatera walk o niepodległość. To on zabił bowiem najwyższego rangą oficera Wehrmachtu, jaki kiedykolwiek zginął z rąk polskich partyzantów. Wśród innych ludzi poczynania "Tarzana" podczas okupacji budzą wiele kontrowersji. Związane są między innymi z nie do końca wyjaśnionymi sprawami bestialskich mordów na mieszkańcach narodowości żydowskiej w Trójcy koło Zawichostu (obecnie część miasta). Według niektórych relacji to właśnie podwładni Tomasza Wójcika mieli dopuścić się tych przestępstw.
Dlatego też Miejsko-Gminny Dom Kultury w Zawichoście podjął się organizacji spotkania na ten temat. Pretekstem była wydana prawie dwa lata temu książka "Pseudonim Tarzan. Stań do apelu" napisana przez Andrzeja Nowaka-Arczewskiego. Autor, który tego dnia pojawił się na spotkaniu, został za tę publikację nominowany w 2019 roku do prestiżowej Nagrody Historycznej miasta stołecznego Warszawy imienia Kazimierza Moczarskiego. Książka przedstawia relacje mieszkańców Ziemi Świętokrzyskiej na temat Tomasza "Tarzana" Wójcika. O tytule wzmiankowały największe czasopisma i tygodniki opinii w naszym kraju, wspomniano o nim też na antenie TVP Historia. Andrzej Nowak-Arczewski przytoczył wspomnienia i opinie o swoim bohaterze pochodzące zarówno od jego zwolenników, jak i przeciwników, dlatego też pozycja od początku wzbudziła mnóstwo dyskusji.
Nie inaczej było podczas piątkowego spotkania. O tym, że temat Tomasza Wójcika jest ciągle żywy w świadomości mieszkańców Zawichostu, świadczyła wypełniona po brzegi sala Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. Andrzej Nowak-Arczewski opowiedział o swojej pracy nad książką. Tło historyczne opisała profesor Joanna Tokarska-Bakir, znana w całym kraju antropolożka, badaczka dziejów polsko-żydowskich oraz zagłady Żydów. Podczas wydarzenia nie zabrakło ostrych sporów. Byli również przedstawiciele środowisk odwołujących się do tradycji narodowej, którzy szczególnie mocno krytykowali autora za, ich zdaniem, niewłaściwe ujęcie postaci Tomasza Wójcika.
- Dobrze, że odbyło się to spotkanie. Ja nie boję się krytyki, liczyłem się z nią, kiedy pisałem tę książkę. Na pewno wartością samą w sobie jest to, że taka dyskusja się toczy, i osoby z różnych środowisk mogą zaprezentować swoje poglądy, często skrajnie różne - powiedział po spotkaniu Andrzej Nowak-Arczewski.
- Było sporo emocji, bo temat jest trudny dla naszego środowiska. Książka Andrzeja Nowaka-Arczewskiego funkcjonuje w obiegu publicznym od dwóch lat. Podejmuje trudne tematy. Mieszkańcy mówią o tej publikacji. Udawanie, że jej nie ma, nie jest żadnym wyjściem. Dlatego zdecydowaliśmy się umożliwić ludziom spotkanie z autorem. Jeśli doszukiwać się misji w działalności naszej instytucji, to chyba jest właściwy kierunek - powiedziała Patrycja Sus-Lutyńska, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Zawichoście.
TOMASZ WÓJCIK "TARZAN"
Tomasz Wójcik to żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej. Urodził się w 1908 roku w Zawichoście nad Wisłą. Przyjął partyzancki pseudonim „Tarzan” od imienia swojego ulubionego konia. Od początku wojny działał w partyzantce, w latach 1939 -1943 był dowódcą placówki Związku Walki Zbrojnej-Armii Krajowej w Zawichoście. Następnie wstąpił do utworzonych Narodowych Sił Zbrojnych. 8 września 1943 roku wszedł w skład Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury”. Najsłynniejszą akcją oddziału „Tarzana” było zlikwidowanie ośmiu oficerów i żołnierzy Wermachtu, w tym generała Kurta Rennera. Miało to miejsce 26 sierpnia 1943 roku.
Po zakończeniu II wojny światowej komunistyczny aparat bezpieczeństwa ścigał podkomendnych „Tarzana”. Wielu z nich zostało skazanych na kary śmierci lub długoletnie kary pozbawienia wolności. W wyniku „odwilży” 1956 roku, części z nich udało się opuścić więzienia.
– Dla samego wachmistrza Wójcika nie było miejsca w powojennej Polsce. Był poszukiwany. Najpierw znalazł się na celowniku gestapo, następnie NKWD i polskich komunistów. Nie mógł on pojawić się nawet na pogrzebie swojej matki w marcu 1945 roku, bowiem cały cmentarz był zabezpieczony przez radzieckie służby. Początkowo ukrywał się w Górach Świętokrzyskich, w rejonie Skarżyska-Kamiennej oraz Starachowic. Unikając aresztowania udał się do Gdańska, skąd próbował przedostać się do Szwecji. Tam został zdekonspirowany i zmuszony do ponownej ucieczki – tym razem znalazł się w amerykańskiej strefie okupacyjnej. Jesienią 1945 roku, pracował w służbie wartowniczej. Ostatecznie, „Tarzan” wyjechał do swojej ciotki do Detroit w Stanach Zjednoczonych. Zginął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach – mówił Andrzej Nowak-Arczewski w wywiadzie dla "Echa Dnia" z grudnia 2017 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ:
ANDRZEJ NOWAK-ARCZEWSKI
Andrzej Nowak-Arczewski, który mieszka w Ostrowcu Świętokrzyskim, jest autorem głośnych książek reporterskich, między innymi „My z pałacu”, „Zmiłuj się nad nami”, "Pseudonim Tarzan. Stań do apelu". Oprócz pracy reporterskiej na arenie ogólnopolskiej, od wielu lat jest dziennikarzem w Ostrowcu Świętokrzyskim i Opatowie. Na co dzień publikuje między innymi w „Echu Dnia”.
POLECAMY: KULTURA I ROZRYWKA
- Najlepsze filmy romantyczne - 15 propozycji na wieczór we dwoje
- Te role miał zagrać ktoś inny - tak wyglądałyby hity filmowe
- TOP 10 milionerów, których majątki rosną nawet po śmierci
- Wiara czyni cuda? Nie mieliście pojęcia, w co wierzą gwiazdy
- Przebój kielczanki Edyty Strzyckiej w Teleexpresie (WIDEO)
- Kabareciarze z KSM współwinni. Co zrobili z policją? [WIDEO]
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?