Emocje na torach łuczniczych podczas Letnich Igrzysk Polonijnych

Zwycięzcy zawodów łuczniczych

Zwycięzcy zawodów łuczniczych

Mężczyźni: +55 lat: Piotr Ostrowski (Szwecja), 43-54 lata: Vladimir Khiruk (Białoruś), 30-42 lata: Marek Breznen (Czechy), do 29 lat: Bogdan Stasenko (Ukraina); kobiety: +55 lat: Jadwiga Juniewicz (Litwa), 43-54 lata: Lidia Stasenko (Ukraina), 30-42 lata: Renata Mrożkowa (Czechy), do 29 lat: Aleksandra Kuc (Białoruś); dzieci: Izabela Karpińska (Norwegia), Grzegorz Molin (Czechy).

Poziom zawodów, podobnie jak w innych dyscyplinach był zróżnicowany, ale nie brakowało zawodników, którzy zaprezentowali wysokie umiejętności.

Z BIATHLONU NA TORY ŁUCZNICZE

W turnieju łuczniczym rywalizowali między innymi Bo-żydar Bogdanow z Bułgarii i jego syn Marcin. - Wcześniej syn zdobył brązowy medal w biegu na 5000 metrów, teraz postanowiliśmy spróbować sił w łucznictwie. Tej dyscypliny w Bułgarii nie uprawiamy, ale Martin trenuje biathlon - mówił Bożydar Bogdanow, który na obiektach Stelli zajął siódme miejsce w grupie powyżej 55 lat. Jego syn Martin również był siódmy, ale w grupie do 29 lat.

SZWED TEŻ WALCZYŁ W IGRZYSKACH

W najstarszej kategorii wiekowej rywalizował także Hans Borg ze Szwecji. - Ja gram w golfa, ale tutaj tej dyscypliny nie ma, dlatego wybrałem łuki. Ja jestem Szwedem, ale na igrzyskach jestem dzięki żonie Irenie, ona tutaj ma już dwa medale - w kolarstwie MTB i w ringo - mówił w trakcie rywalizacji. Przed zawodami na torach Stelli uciął sobie sympatyczną pogawędkę z zawodnikami z Kanady - Leszkiem Kłodnickim i Janem Zielińskim.

Humory dopisywał też - Startowaliśmy w ringo, teraz czas na łuki. Jest fajna rywalizacja i dobra zabawa. Akurat muszę się zmierzyć z kolegą z Australii, zobaczymy kto będzie lepszy - z uśmiechem mówił Henryk Gołąb z Hiszpanii, który zajął piętnaste miejsce w grupie powyżej 55 lat.

SZYBKIE LEKCJE I BRĄZOWY MEDAL

Zmaganiom łuczników przyglądał się Ryszard Olejnik, kilkakrotny medalista igrzysk paraolimpijskich. - Przyszedłem kibicować Heniowi Sochackiemu, który pochodzi z Kielc, a od 1988 roku mieszka w Kanadzie. Poznaliśmy się jeszcze przed stanem wojennym i do dziś jesteśmy w kontakcie - mówił Ryszard Olejnik. - Rysiu przygotowywał mnie do tego turnieju, szkolił mnie przez trzy dni, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Cieszę się, że okazałem się pojętnym uczniem - powiedział Henryk Sochacki, który wywalczył brązowy medal w kategorii powyżej 55 lat.