Europejskie Dni Dziedzictwa w Suchedniowie

ZOBACZ TAKŻE:
Baseny Tropikalne powstaną przy Hotelu Binkowski w Kielcach

W ostatni weekend obchodziliśmy Europejskie Dni Dziedzictwa, w naszym regionie zainicjowane w Młynie Jędrów w Suchedniowie. Otwarte dla gości były liczne placówki kulturalne. W powiecie skarżyskim należało do nich muzeum „Domek Tkaczki” w Bliżynie, od pięciu lat prowadzone przez Urszulę Wolską.

Zgromadziła ona kolekcję drewnianych krosen do tkania, oraz całego osprzętu do przetwarzania lnu, jaki jeszcze przed II wojną światową był na wyposażeniu większości świętokrzyskich gospodyń we wsiach. Po wojnie rękodzielniczego wykonywania krosien w zasadzie zaprzestano. Pani Urszuli udało się ocalić pięć takich urządzeń. Pochodzą z Suchedniowa, Jastrzębi, Kucębowa i Odrowążka w powiecie skarżyskim, najbardziej zaawansowane technicznie bliżynianka sprowadziła z Podlasia.

W Domku Tkaczki goście mogli zobaczyć, jak wyglądała droga od posiania lnu do uszycia koszuli. - Jeśli tkanie zaczęło się jesienią, do Wielkiej Nocy koszula była gotowa. Jedna z mieszkanek Odrowążka opowiadała mi, że po ślubie od matki dostała w prezencie... worek ziaren lnu. - Jeśli chcesz ubrać siebie i rodzinę, wiesz, co robić - stwierdziła - opowiada Urszula Wolska.

Odwiedzającym jej muzeum prezentowała, jak z lnu uzyskiwano włókna, pokazywała kolekcję wrzecion i przęślic. - Te dla dziewczyn wykonywali chłopcy. Starali się je jak najbardziej ozdobić. W ten sposób bez słów informowali, że obdarowana panna się im podoba - wyjaśnia pani Urszula. Jak podkreśla założycielka muzeum, nie byłoby tkania bez snowacza - specjalisty, który potrafił odpowiednio nawinąć nici na wałek krosna. W tej trudnej sztuce specjalizowały się rodziny, w których arkana snucia przechodziły z pokolenia na pokolenie. Domek Tkaczki można zwiedzać bezpłatnie, dla grup zorganizowanych prowadzone są także warsztaty tkania. Placówka mieści się przy ulicy Zafabrycznej w Bliżynie.

Chcący odwiedzić Domek Tkaczki powinni uzgodnić termin, dzwoniąc na numer 604750288.