Czy nominacja w plebiscycie Osobowość Roku 2019 była dla Pani zaskoczeniem? Jak przyjęła Pani wynik głosowania?
Sama nominacja była wielkim zaskoczeniem, jeszcze większym uzyskanie tytułu, za który serdecznie dziękuję wszystkim głosującym. Ucieszyłam się tym bardziej, że po raz pierwszy zostałam nominowana w dziedzinie kultury, która jest mi najbliższa. Cieszyło mnie także uzasadnienie mojej nominacji.
No właśnie. W ubiegłym roku była Pani jednym z organizatorów Diecezjalnych Dni Kultury Chrześcijańskiej w Ostrowcu. Właśnie za to wydarzenie została Pani doceniona.
To było ogromne przedsięwzięcie, w którym odpowiadałam za organizację koncertów. Jednym z moich założeń było uczczenie 200- lecia urodzin Stanisława Moniuszki. Udało się to podczas koncertu inauguracyjnego w kolegiacie świętego Michała oraz dwóch audycji w szkole muzycznej, którą prowadzę. Poza tym działo się bardzo wiele. Odbył się koncert muzyki organowej, koncert tenorów oraz, z czego jestem niezwykle dumna, koncert muzyki chóralnej. Mówię oczywiście o tym, co było moim zadaniem, bo w ramach Dni działo się oczywiście dużo więcej.
Koncert muzyki chóralnej był ogromnym przedsięwzięciem...
Tak było. Udało mi się zgromadzić wszystkie ostrowieckie chóry i jeszcze zaprosić gości. Po tym koncercie zapadły mi w pamięć słowa niedawno zmarłego pana Mariana Majeckiego, który zadzwonił do mnie i powiedział, że udało mi się to, co wiele osób chciało zrobić od dawna. Zapamiętam jego słowa.
Mówiąc o chórach nie sposób nie wspomnieć o prowadzonym przez Panią chórze parafialnym „Michael”. Niedawno minęły dwa lata od jego założenia.
Rzeczywiście, pomysł założenia chóru w parafii świętego Michała, największej parafii w diecezji sandomierskiej, był poruszany od dawna, ale ja musiałam do niego „dojrzeć”. Chóralistyka jest moją wielką pasją. Nie jest problem stworzyć chór z zawodowców, ale zgrać ludzi różnych wiekowo, z różnych grup społecznych, to wyzwanie. Na pierwsze przesłuchanie przyszło ponad 60 osób, z których wybrałam 31. Ćwiczymy w pokorze, bo każdy chciałby być od razu wirtuozem i śpiewać klasykę, ale nie jest to możliwe. Muszę jednak powiedzieć, że robimy ogromne postępy, a do tego stworzyła się grupa niezwykle zgrana, szanująca się nawzajem.
Jak często odbywają się próby?
Spotykamy się dwa razy w tygodniu, we wtorki i piątki o godzinie 19. Czasami jestem bardzo zmęczona po całym dniu pracy, ale przebywając z tą grupą po prostu odpoczywam. To świetna terapia na wszelkie smutki.
Dziękuję za rozmowę.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?