Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Machnicka - magister do kwadratu

Paweł WIĘCEK
Ewa Machnicka ma w domu całą kolekcję raf koralowych. - To moja mała pasja - przyznaje.
Ewa Machnicka ma w domu całą kolekcję raf koralowych. - To moja mała pasja - przyznaje. Ł. Zarzycki
Ewa Machnicka, studentka z Kielc, która po raz drugi została ministarialną stypendystką, swoimi sukcesami mogłaby obdzielić przynajmniej 5 osób!

Ma 25 lat. Jednocześnie studiowała 8 kierunków na 4 uczelniach! W sesjach egzaminacyjnych zdawała nawet po 40-50 egzaminów. Pobierała 5 stypendiów naukowych. Należała do 3 kół naukowych. Jest poczwórnym magistrem i robi doktorat z ukochanej geografii.

- Nie zwariowałam. Jestem normalną osobą - mówi z uśmiechem, uprzedzając od razu ewentualne pytania o zaburzenia osobowości. - Po prostu mam dobrą pamięć i szybko się uczę - dodaje.

MIĘDZY GEOGRAFIĄ A HISTORIĄ

I tak było od najmłodszych lat. Nigdy nie miała trudności z nauką. Podstawówkę i liceum przeszła z czerwonym paskiem na każdym świadectwie. Była tak zwaną wzorową uczennicą. Nie byłoby to możliwe bez pewnych osób. - Najwięcej zawdzięczam swoim dziadkom. Babcia pomagała mi w pracach domowych, a dziadek zabierał na wycieczki po regionie. Tak narodziła się moja miłość do geografii - mówi.

Miłość tę podsycała w niej także mama Anna, nauczycielka geografii właśnie, która chciała, by córka poszła w jej ślady. I poszła. W 8 klasie podstawówki została laureatką olimpiady z ukochanego przedmiotu. - Tata Jarosław, nauczyciel historii, namawiał mnie do udziału w olimpiadzie historycznej, ale bliższa mojemu sercu była geografia. Później w liceum Słowackiego, które wybrałam, by podtrzymać tradycję rodzinną, startowałam z sukcesami w konkursach z geografii i turystyki - mówi.

Ewa Machnicka

Ewa Machnicka

Mieszka w Kielcach. Ma 25 lat. Mama Anna, tata Jarosław, bracia Dominik i Mateusz. Absolwentka VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach. Ukończyła cztery kierunki studiów I stopnia i cztery II stopnia. Zrobiła studia podyplomowe z resocjalizacji i pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Ukończyła kurs kwalifikacyjny zarządzania oświatą. Pracuje w Wyższej Szkole Umiejętności, jako nauczyciel przedmiotów turystycznych i ochrony środowiska oraz w Zespole Szkół numer 2 w Chęcinach. Rozpoczęła indywidualne studia doktoranckie z geografii na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Dwukrotna stypendystka ministra nauki i szkolnictwa wyższego, dwukrotna finalistka konkursu "Primus inter pares", dwukrotna laureatka konkursu "Wygraj swoje życie w Europie" pod patronatem Andrzeja Szejny. Ma na swoim koncie 20 publikacji.

Jednak tata, w walce o wpływ na naukowe wybory córki broni nie złożył. Kolejną próbę podjął, gdy Ewa ukończyła liceum i zastanawiała się, co dalej. - Prosiłam o radę rodziców. Tata namawiał na historię, mama na geografię. Wiedziałam, że i tak zostanę w Kielcach, więc rodzice obiecali, że opłacą mi drugi kierunek, żebym mogła studiować, co chcę - wspomina.

To jej nie wystarczyło. Postanowiła mimo wszystko sprawdzić się na egzaminie wstępnym do uczelni w innym mieście. - Koleżanka zdawała egzamin na medycynę w Łodzi. Pojechałam z nią i zamiast szlifować chodniki, przystąpiłam na luzie do egzaminu. I zakończyło się to pozytywnie dla mnie, a źle dla niej. Straciłam przyjaciółkę - opowiada.

8 KIERUNKÓW, 5 STYPENDIÓW

Rozpoczęła studia geograficzne na ówczesnej Akademii Świętokrzyskiej. Po pierwszym roku dostała stypendium naukowe, które przeznaczyła na zaoczne studia z turystyki na Wyższej Szkole Umiejętności. - Równocześnie w tajemnicy przed rodzicami zaczęłam studiować hotelarstwo i europeistykę. Trzymałam to w sekrecie, dopóki koleżanka mamy nie wygadała się. Rodzice zrobili mi awanturę, ale w końcu zaakceptowali to i pomagali opłacać kolejne kierunki, za co jestem im wdzięczna - podkreśla.

Na drugim roku zapisała się do Studenckiego Koła Naukowego Geoekologów. Wyjeżdżała na pierwsze konferencje, pisała pierwsze publikacje. Jednocześnie należała do dwóch kół naukowych na WSU. W obu pełniła funkcję przewodniczącej! Wtedy dostawała pięć stypendiów naukowych, które przeznaczała na kolejne studia.

- Pierwsze stypendium ministra dostałam rok temu. Zaraz opłaciłam za nie studia podyplomowe z resocjalizacji. W tym roku dostałam kolejne, ale jeszcze ich nie wydałam - śmieje się.

Czas studiów był dla niej również okresem częstych podróży zagranicznych, jak na porządnego geografa przystało. Zwiedziła Hiszpanię, Włochy, Turcję, Grecję, Bułgarię, Tunezję i wiele innych krajów.

PRACUJE I PISZE DOKTORAT

W przeszłości wiecznie niezdecydowana, rozerwana między geografię a historię wreszcie wie, co chce robić. Przede wszystkim zaczęła się realizować w zawodzie nauczyciela. - Zawsze chciałam uczyć. Obecnie uczę hotelarstwa i przedmiotów ekonomicznych w Zespole Szkół numer 2 w Chęcinach. Dostrzeżono mnie również na uczelni, gdzie wykładam turystykę i ochronę środowiska - mówi. Ma też pierwsze sukcesy pedagogiczne. - Mój wychowanek dostał się do finału olimpiady z przedsiębiorczości. Teraz ma szanse na wygraną - dodaje.

Jej wolny czas wypełnia praca nad doktoratem z geografii oczywiście. - Jestem na etapie pisania dysertacji pod kierunkiem profesora z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie - mówi z radością, bo to było następne z jej marzeń.

Aby to wszystko pogodzić i zmieścić się w 24 godzinach, wstaje zwykle o 5.30 rano, po godzinie 7 jest w Chęcinach, potem jedzie na uczelnię, po południu ma kursy językowe, wraca do domu o 21 i kładzie się spać o 24. Nigdy nie miała wątpliwości, że dobrze robi inwestując w siebie i edukację. - Za pieniądze ze wszystkich stypendiów mogłabym kupić bardzo dobry samochód. Wiem jednak, że każdą rzecz materialną mogę stracić, a wiedza mi zawsze zostanie - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie