Ewakuacja w Sadowiu
Ewakuacja w Sadowiu
W początkach listopada ponad 200 osób ewakuowano z zespołu szkół w Sadowiu w powiecie opatowskim. Decyzja zapadła po tym, jak kilka uczennic zemdlało w trakcie i tuż po uroczystościach z okazji Święta Niepodległości. Później wykluczono, by przyczyną sytuacji było podtrucie gazem czy zatrucie pokarmowe. Dzieci najprawdopodobniej poczuły się źle ze względu na brak świeżego powietrza i emocje związane z występem.
Ponad setkę uczniów ewakuowano w poniedziałkowy ranek ze Szkoły Podstawowej w Iwaniskach w powiecie opatowskim. Przyczyną alarmu było zadymienie w kotłowni. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Około godziny 9 w poniedziałek woźna szkoły zauważyła dym w kotłowni budynku. Przekazała sygnał dyrekcji placówki, a ta podjęła decyzję o ewakuacji. Do pobliskiego budynku gimnazjum ewakuowanych zostało 105 uczniów klas I-VI oraz 21 pracowników szkoły - opowiada Andrzej Baran, oficer prasowy opatowskiej policji.
Na miejsce prócz policjantów przyjechali strażacy i pogotowie. Z pierwszych relacji wynikało, że na szczęście nikomu nic złego się nie stało.
- Na skutek zwarcia w instalacji elektrycznej kotłowni, stopiły się kable. Stąd zadymienie. Strażacy zabezpieczyli miejsce, wywietrzyli je, skontrolowali instalację kominową - opowiada Dariusz Socha zastępca komendanta opatowskiej straży pożarnej i dodaje: - W okresie, gdy tyle słyszy się o podtruciach tlenkiem węgla, po tym jak w listopadzie ewakuowana była szkoła w Sadowiu, wszyscy są wyczuleni. Lepiej dmuchać na zimne, niż gdyby miało dojść do tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?